Translator

Polub mnie :)

Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

26 słuchanie

Kolejne próby za mną, wytrzymałam wczorajszą całą sesję , tylko to tak jest najfajniej  w niedzielę, odczuwam, że automatycznie zapadam się jak słucham mojej muzyki, wczoraj znowu się "kołysałam" fajne uczucie, chociaż wciąż napawa mnie lekkim lękiem. Projektowałam swoje cele, zobaczymy kiedy coś się zmieni / polepszy. Nad ranem miałam sen a raczej to był już taki letarg bo musiałam wstawać do pracy, otóż śniły mi się pierogi, tylko nie pamiętam czy ja je lepiłam czy ktoś je lepił.

A oto co to oznacza:

"Wyśnione pierogi uchodzą za bardzo dobry znak. Jeśli więc pojawią się w Twoi śnie możesz się spodziewać, że zbliżający się okres będzie dla Ciebie bardzo pomyślny. Dobra passa Cię nie opuści."

No bardzo jestem ciekawa co się dobrego wydarzy, na pewno będę obserwować swoje życie. Zaczyna podobać mi się ta przygoda z samodoskonaleniem umysłu.

Z leczeniem taty się nie poddaję, tam w laboratorium jest już całkiem zdrowy, więc będę wysyłać ten energetyczny  obraz co noc w Wszechświat żeby tak się stało w rzeczywistości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj