Translator

Polub mnie :)

Szukaj na tym blogu

wtorek, 16 kwietnia 2013

27 słuchanie

Dziś króciutko, jestem podekscytowana wczorajszą nocą, wprawdzie sama wizualizacja raczej była marna bo tak mi było błogo że wewnętrznie mi się nie chciało , to było inne wydarzenie.

Gdy się położyłam i włączyłam muzykę to po kilku dosłownie chwilach, myślę ze minuta nie minęła, moje ciało zaczęło się kołysać jak na huśtawce, zupełnie się tego nie bałam a udało mi się coś jeszcze, rozbujałam się jeszcze bardziej i zgrałam oddech z bujaniem, czyli było tak: że wdech jestem u góry, wydech jestem na dole, wdech - u góry, wydech - na dole itd. Udało mi się utrzymać jakiś czas ten stan, ale potem pani odliczała i wybiłam się z bujania, potem trudno mi było się znowu"rozbujać".
Muszę poczytać co to oznacza, może po prostu wyrobić nawyk bujania i już projektować cele ?
Dziś snów nie pamiętałam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj