Mam takie wrażenie, że prowadzę "podwójne życie" w dzień i w nocy. W dzień normalne, nocą tajemnicze.
Ostatnio dotknęłam chyba innego wymiaru. Po wejściu w jakiś głęboki stan zobaczyłam bardzo miłego, grubego pana z
czarną brodą, który mówi do mnie: z czym do mnie przychodzisz i czego
chciałabyś się dowiedzieć ? I tak się przestraszyłam w sumie nie jego
samego tylko całej tej sytuacji, że momentalnie znalazłam się w becie z
pytaniem kto to był ??? Próbuję nawiązać z nim ponowny kontakt, ale
"nigdzie" go nie ma Może w niejednym problemie by mi pomógł...
Jakoś znowu mam problemy z wizualizacją celów, latam gdzieś po łąkach, widzę obrazy, bujanie przychodzi bardzo szybko po położeniu się do łóżka.
Dziś w nocy miałam wizję, stałam na górze i patrzyłam w dół na piękne zielone drzewa. jakoś tam w tym innym wymiarze wszystko jest takie spokojne, ja sama czuję się tam bezpieczna, nie ma żadnych emocjonalnych strachliwo-bojaźliwych sytuacji i żaden "trup" nie wychodzi z szafy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz