Sesja z podkładem trwa 23 minuty, myślę że to jest wystarczający czas. Widzę różnicę w sesji wieczornej i nocnej.
Po wieczornej mogłam po niej przeanalizować jej przebieg a dziś po nocnej niewiele pamiętam . Tak więc jakość jest zdecydowanie inna.
Sesja wieczorna
Wszystko przebiegało zgodnie z "moimi" procedurami. Po krótkim czasie w laboratorium gdzieś się zapadłam, dopiero po jakieś chwili odzyskałam świadomość i wróciłam do normalnego świata.
Tata czekał na mnie na dole. Pracuję nad jego nogą, projektowałam siebie po zmianach. Jednym z celów to utrata wagi no i zobaczyłam siebie po nowemu - próbowałam siebie wyobrazić w jakiś fajnych jeansach biodrówkach z płaskim brzuchem a zobaczyłam siebie w krótkiej spódnicy plisowanej z wełnianymi getrami do kolan. Powszechnie wiadomo że do takiego kroju spódnicy trzeba mieć zgrabne nogi a ja je miałam :)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz