Ostatnio pisałam tak:
A ostatnio miałam taki przebłysk, Krzyś rano powiedział, że go lewa ręka swędzi. A po południu taki przebłysk informacji: dostanie premię roczną. Hmm zobaczymy, a ja wogóle o żadnej premii nie myślałam, tym bardziej jakieś rocznej.
No i... dostał ją , wiedziałam że dostanie , bo to był taki specyficzny głos w glowie, jak wtedy gdy otrzymałam taki sygnał, że zostawiłam włączoną destylarkę w pracy.
No jestem pod wrażeniem :) Czyli to działa, można się rozwijać w tym kierunku.
Moja recenzja książki "Kurs rozwoju zdolności parapsychicznych"- Sanders.
Tytuł książki zupełnie wprowadza w błąd.Tak na prawdę to nie jest żaden konkretny kurs, na pewno zwykły przeciętny człowiek nie nauczy się rozwijać swoich umiejętności, bazując na tej książce. Według autora , który ma cudownie rozwinięte wszystkie zmysły parapsychiczne, to wszystko jest takie proste, jak pójść do sklepu kupić bułkę, wystarczy po prostu się skupić i cyk wiemy wszystko i o wszystkich, to tak nie działa. Sama rozwijam swoje umiejętności będąc po kursie Silvy i pod tym względem książka mnie rozczarowała - spodziewałam się nauki krok po kroku a nie lania wody. Jeśli chodzi o sama zawartość to na pewno przyjemnie się ją czyta, zawiera dużo ciekawych treści, ale jeśli chcecie ją kupić tylko w celu rozwijania swoich zdolności - zdecydowanie odradzam.
Za to czytam już drugą "Rozwój zdolności parapsychicznych"- Hewitt i już mi sie podoba to jest poradnik praktyczny. na samym początku o wieżowcu umysłu , świetne.
Tata był w laboratorium , nie wiem co z nim robić, póki co zaczęłam wizualizować go zdrowego w realnym zyciu.
Ten mój mini sukces z premią dał mi kopa na pewno chcę się rozwijać i korzystać z innych pięter w moim wieżowcu umysłu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz