Skończyłam czytanie książki jak w tytule. fantastyczna, oderwałam się na chwile od książek Silvy, żeby przekonać się czy to wszystko prawda no i prawda :). Hewitt daje konkretne tematyki wizualizacyjne jak rozwijać swoje umiejętności, to książka do której nie raz powrócę. W sumie to co robię do tej pory to podobnie jak on pisze żeby przez wyobraźnię rozwijać się , niewątpliwie zastosuję jego wskazówki, dla mnie facet genialny.
I tak u mnie postęp przecież zaczynam widzieć obrazy i rozmawiać z ludźmi. I sny teraz codziennie, różne, chyba nie chce mi się ich opisywać , będę pisała o takich które szczególnie przykują moją uwagę, wiem które sny są z rana a które z nocy.
Nie jest to wszystko tak hop-siup, widzę po sobie że trzeba ćwiczyć dzień po dniu, ziarnko do ziarnka zbierać mini sukcesy, rozmyślać i każdą sesję analizować. Trzeba mieć dużo samozaparcia w sobie.
Ostatnio śnił mi się wąż a to chyba nie za dobrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz