Translator

Polub mnie :)

Szukaj na tym blogu

środa, 8 lipca 2015

Budzenie trzeciego oka

Zauważyłam , że wiele ludzi poszukuje informacji jak to wygląda. Ja też swego czasu szukałam. Ale wiem już, że u mnie ten proces cały czas trwa. Kto śledzi mój blog ten wie, że widzę światło, słyszę i widzę różne rzeczy.  Nie jest to ode mnie zależne i w sumie nie mam na to wpływu i nie wiem kiedy to się pojawi. Odczuwam palenia , mrowienia w obrębie czoła i głowy i inne ciekawostki.
Na stronie Lality przeczytałam jak to się dzieje i jak przebiega ten proces. Przytaczam jedynie fragmenty z tej strony, bo jest to naprawdę ciekawe.

W tradycji indyjskiej i tybetańskiej, w tym hinduistycznej w trzecim oku   energia kosmiczna: słoneczna i księżycowa balansuje się, to czakram neutralności, równowagi, jasności postrzegania. Tak jak oczy fizyczne widzą teraźniejszość, tak czakram Trzeciego Oka widzi przyszłość i przeszłość.

Czakra Trzeciego Oka sprawuje nadzór nad rozwojem świadomości duchowej, dominacji praw duchowych nad materialnymi. Na tym poziomie manifestują się zdolności paranormalne o cechach nadprzyrodzonych, w szczególności duchowe jasnowidzenie, telepatia, widzenie mistyczne i wizje duchowe, głęboka intuicja, rozumienie praw świata duchowego, uzdrawianie mentalne i duchowe.

Oczy fizyczne służą do postrzegania świata zewnętrznego, przekazują obrazy z zewnątrz do mózgu. Człowiek posiada również Trzecie oko spokrewnione z szyszynką, zwane okiem spirytualnym lub wewnętrznym widzeniem, które związane jest z siedzibą duszy. Szyszynka ulokowana jest w centrum czaszki. Szyszynka - mistyczny organ aktywowany przez światło, kontroluje wiele biorytmów życia, kiedy pracuje w harmonii z częścią podkorową mózgowia zarządza łaknieniem, seksualnym pożądaniem i biologicznym zegarem, od tego miejsca zależy nasz proces starzenia się. Kiedy szyszynka budzi się to osoba odczuwa wielki ucisk na mózg, ponieważ następuje połączenie z wysoką frekwencją światła.

W tym czasie budzenia się na szóstym poziomie pojawia się Pamięć Duszy, osoba rozpoznaje poprawnie Mądrość i Prawdę, ostro odpędza piewców fałszu i mroku. Kiedy jest w pełni gotowa pojawia się Nauczyciel, żyjący Mistrz Duchowy, Boski Guru, który wspiera ją na duchowej drodze. W chwili połączenia dwóch energii (Ham - Kszam) często usłyszy głos wezwania, coś jak "pójdź za mną". Wszystkie przekazy pochodzące z najwyższych źródeł, pochodzące od Mistrzów Duchowych, odbywają się z pewną pomocą telepatii w której nośnikiem informacji jest fala światła, co oznacza że wezwania i rozkazy uczeń odbiera w bardzo głębokich medytacjach Światła. W chwili otwierania się Trzeciego Oka w środku czoła pojawia się świetlisty kanał, świetliste Nadi, takie samo jakie inni widzą tylko raz, gdy umierają, i to tylko wtedy, gdy po śmierci idą żyć dalej do jakiejś jasnej krainy. Człowiek połączony z niebiosami kanałem światła ma zdolność dostosowania się do tych sił energetycznych. W czasie takich transmisji ciało fizyczne człowieka drży i przebiega w nim prąd elektryczny, często doświadcza nagle wielkiej senności, potrafi długo trwać bez żadnego ruchu. W chwili przechodzenia fali jasnego światła przez Trzecie Oko w głowie i w całym ciele pojawia się Wielka Światłość, Wielkie Promienne Światło. Z tą falą przychodzą też obrazy z innych rzeczywistości.

W chwili budzenia się Trzeciego Oka, oczy fizyczne zostają mocno przeciążone światłem, często fizyczny wzrok się rozmywa. Taka osoba bywa zupełnie zaślepiona błyskami z wewnątrz, czoło staje się napięte, zmarszczone i odnosi się wrażenie, że coś tam w środku przedziera się na zewnątrz. Czasami jest to wielka siła i sprawia poważny fizyczny ból, jednak nie ma objawów choroby przy dokładnym badaniu medycznym głowy.

Ośrodek Trzeciego Oka  podczas medytacji ze Światłem wytwarza wyższe promieniowanie energii. Aktywuje się powoli Trzecie Oko, z początku na naszym ekranie wzrokowym w mózgu ukazuje się Światło, ale nie posiada jeszcze obrazu. Aby to nastąpiło potrzebna jest witalna esencja składająca się z cnót człowieka, który już porzucił swoje ziemskie pożądania, nie troszczy się o własny zysk, materialne korzyści i posiada wysokie osobiste morale. Ludzie, którzy za wszelką cenę chcą mieć szczęśliwe własne życie, karmią się własnym egoizmem i rywalizują między sobą zmieniają ten bieg rzeczy i pomimo, że wielokrotnie kładą nacisk na własny wzrost duchowy pracując nad własnym ulepszeniem, to jednak gubią własną esencję witalną potrzebną do otwarcia Trzeciego Oka, z powodu niemoralności niejako tracą licencję na rozwijanie mocy Trzeciego Oka.

Jeśli też tak macie ( ale raczej to dotyczy osób zaawansowanych medytacyjnie)  , wiecie już co się dzieje. A jeśli chcecie dojść do takiego etapu, nie musicie w sumie  nic robić  oprócz medytacji , samo się zacznie jak będziecie na to gotowi. Tak jak u mnie. Tak jest bezpieczniej niż na siłę otwierać w nieprzygotowanym ciele 3 oko - w takim przypadku o zagrożeniach możecie przeczytać w necie. 

Codziennie się zastanawiam jak długo to  potrwa, kiedyś miałam przyjemność skonsultowania mojego "stanu" z osobą zaawansowaną medytacyjnie i duchowo.

Taką otrzymałam odpowiedź:

Zostaw to w spokoju, nie skupiaj się na tym . Pozwól temu odpłynąć, a samo odejdzie we właściwym momencie im bardziej o tym myślisz i się napinasz, tym dłużej to pozostanie z tobą.

No i jedna ciekawa rzecz - dokładnie pomiędzy brwiami mam od jakiegoś czasu czerwoną plamkę, na pewno nie jest to jakieś uczulenie. Wygląda to jak bindi tylko jest mniejsze.

Bindi to znak na czole noszony przez kobiety  na terenach znajdujących się pod wpływem hinduizmu.

Miejsce, na które nakłada się bindi, zostało wybrane nie bez powodu. Punkt między oczami, czyli szósta czakra - 3 oka zwana agna, to według hinduizmu siedziba ukrytej mądrości. Według praktyk tantrycznych, podczas medytacji ukryta moc i potęga twórcza zwana kundalini wznosi się z podstaw kręgosłupa ku głowie, a jej punktem wylotowym staje się właśnie agna. Bindi w postaci czerwonej kropki na czole ma zatrzymać tę energię wewnątrz ludzkiego ciała i pomóc lepiej kontrolować wszystkie poziomy koncentracji.

Z nowości wczoraj usłyszałam po raz pierwszy muzykę w całej głowie - flety, do tej pory była tylko po prawej stronie. Trwało to jedynie chwilę ocknęłam się szybko , myśląc że ktoś radio włączył. Wiercenia w prawym uchu bardzo przybrały na sile, gdy tak mocno wierci słyszę jakoś inaczej, te "napady" występują kilka razy w ciągu dnia, ilość się zwiększa i dołączyło  się teraz do tego i lewe ucho.

Tymczasem medytacja przybiera  inny wymiar. Dopada mnie potworny ból w plecach bardziej po lewej stronie. Nie jest to normalny ból, nie  pojawia się w innych sytuacjach, gdy jest bardzo silny ciężko mi się oddycha, nie mogę się wyciszyć wtedy , może energia pnie się do góry i trafia na blokady ? Ciało w tym miejscu się rozgrzewa. W gardle mam ciężka kulę - uczucie też nie za ciekawe. No nic zmieniam się cały czas, zobaczymy co życie przyniesie. Rację ma ten kto  powiedział, żeby energii kundalini nie budzić na siłę , bo można tego nie przeżyć. Energia jest naprawdę potężna nawet bez ingerowania w nią.

Krystalizacja trzeciego oka - TUTAJ



36 komentarzy:

  1. To jakieś cierpienia przechodzisz. Jak są czyste i aktywne czakry to czuje się wspaniałą błogość .

    OdpowiedzUsuń
  2. a ta czerwona plamka między brwiami z jakiego powodu powstaje? Też coś takiego u siebie zauważyłam, wygląda jakby po uciśnięciu palcem, tylko że miejsce nie było uciskane. Dużo czytam na takie tematy, bo chciałabym zrozumieć pewne rzeczy, które zaszły u mnie, ale jak czytam to mam wrażenie, że u mnie w zasadzie nic nie zaszło, albo zaszło i nic z tego nie wynikło...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że jak zwiększa się energia w czakrze to mogą być takie objawy, może u Ciebie zachodzą zmiany tylko nie jesteś ich jeszcze świadoma.

      Usuń
    2. Ciekawe, może tak jest. Dziękuję za odpowiedź :-)

      Usuń
    3. Świetny artykuł. Mi też wyszła czerwona plama między brwiami, czasami czuje lekki ucisk, a ostatnio podczas słuchania częstotliwość solfiżowych czułam mocne pieczenie w tym miejscu.

      Usuń
    4. Pieczenie jest mocno upierdliwe, ale gdy zaczyna coś się wyraźnie przesuwać w czole i obracać to dopiero jest heca :)

      Usuń
  3. Jak to czytałem słyszałem wiercenie w prawy uchu - dziwne - może i u mnie się zaczyna.
    Bardzo ciekawe co Pani pisze, wręcz intrygjące

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Budzimy się. Jedni są tego świadomi inni nie, jeszcze inni cały czas śpią. Być może zaczną się budzić dopiero w następnych wcieleniach gdy Ziemia będzie miała już inne wibracje.

      Usuń
    2. Wszyscy sie obudza, obiecuje Ci to. Czas juz nadszedl to restore what we have lost before ....

      Usuń
  4. Ja tez to przechodze, rozmawiam z Bogiem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moim zdaniem macie nerwice;) mam większość podanych objawów, łącznie z iluzjami ( pseudohalucynacjami ) , nie są przyjemne. Leczę się psychiatrycznie bo ciężko jest z tym funkcjonować i jakoś nie łącze tego z budzeniem się 3-oka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie doświadczałam iluzji czy halucynacji w życiu codziennym , jedynie w medytacji, a to dwie różne sprawy, które nie wymagają leczenia psychiatrycznego a tym bardziej brania psychotropów. Życzę zdrowa :)

      Usuń
  6. A ja mam bardzo dużo objawów i do tego w nocy jakieś zło się do mnie zbliża i to bardzo dobrze czuje. Pomaga Nowy Testament i modlitwy. Oraz uczucie jak by coś chciało mi wyrwać duszę jak leżę, do tego widzę od czasu do czasu mgliste czarne dymki albo coś jak zjawa. I to jest bardzo niebezpieczne więc lepiej nigdy tego nie róbcie i życie z Jezusem. Jak ktoś może mi pomóc pozbyć się tego zamknąć to jakoś było by super.

    OdpowiedzUsuń
  7. Też mam tę plamke a raczej u mnie to lekka wypuklosc o innym odcieniu. Wyraźnie widać w lustrze.

    OdpowiedzUsuń
  8. gadasz o zagrozeniu jakby mialo nie byc czegos po , samo z siebie sie otworzy, ale jak czlowiek jest poschizowany to mechanicznie stara sie dzialac okiem, niby sie gubi, ale gdzies klucz jest przeciez ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam wszystkich serdecznie.
    Zawsze miałam intuiacyjnie dobrą, ale nie zastanawiałam się nad tym dlaczego tak jest . Jestem energetycznie wrazliwa- po prostu odczuwam więcej. Od jakiegoś czasu odczuwam ból na całym czole . Więc nie jest zwyczajny bol głowy. Podczas pelni zapaliłam świece koloru Białego. Płomień narastał. Został się sam knot. Dzisiaj w domu coś zobaczyłam . Odwróciłam akurat wzrok i sama nie wiem dlaczego . Czy ma to związek z czakrą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klaudia ból w czole mam nieprzerwanie już prawie 5 rok. Dokładnie się przebadałam, czyste zatoki i głowa. Neurochirurg rozkłada ręce i nie potrafi mi pomóc. Przypuszczam, że to aktywna czakra 3 oka, u Ciebie może być to samo.Gdy poszerza się świadomość widzi i czuje się więcej, ważne żeby tego na siłę nie przyśpieszać.

      Usuń
  10. Witaj ! Ciekawa rozmowa ,ja także należę do tych Przebudzonych ,nie wiem czy nadal ktoś tu pisze ,chętnie ozrizmawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj :) Czasem ktoś tu wpada, przeczyta i coś napisze, albo tylko przeczyta i stwierdza, że jacyś wariaci tu siedzą ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj :) Medytować zaczęłam niedawno, gdyż po prostu czułam, że moje życie za bardzo mnie doświadcza i chciałabym sobie jakoś to wszystko poukładać, odciąć się od negatywnych energii. Medytacja moja sama w sobie nie jest taka jak bym chciała by była. Nie wiem dlaczego, ale często się rozpraszam, mimo tego, że wokół cisza i spokój, ale udaje mi się wrócić bardzo szybko do momentu w którym byłam. Wczoraj poczułam dziwny nacisk na czole, między brwiami właśnie. Stało się to w momencie ćwiczeń oddechowych tuż przed snem. Myślę sobie - jak nic zatoki. W ciągu dnia było wszystko w porządku i teraz podczas wieczornej medytacji znów pojawił się ten nacisk i już nie odpuszcza. Nie jest to zbyt bolesne, powoduje lekki dyskomfort jedynie. Czyżby otwierała mi się czakra trzeciego oka, mimo tego, że nie skupiałam się na niej zbyt mocno? Owszem, chciałam rozpocząć pracę nad swoimi czakrami, ale w momencie opanowania medytacji do takiego stopnia by nie rozpraszać się. Co o tym myślicie? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ludzie rozpoczynając "zabawę" z duchowością bardzo często chcą od razu otwierać czakrę 3 oka, czego nie polecam. Niby nie chcą , ale myślą o niej i kierują w ten obszar swoją energię czasem nieświadomie. Kuszą dary otwartej szóstej czakry: jasnowidzenie, telepatie itd. Ale to wcale nie jest takie bezpieczne. Dodatkowo czakra 3 oka nie otwiera się z dnia na dzień , ale przez długie lata...
      Możesz robić harmonizacje czakr ( zobacz u góry w zakładce Techniki i aplikacje). Często początkujący rozpraszają się w medytacji i mają gonitwę myśli. Skupianie się na oddechu często na to pomaga.Ale nic na siłę , rób jak czujesz, smakuj siebie i swoje ciało, każdy ma inną energetykę i inaczej odbiera rzeczywistość.Prawdziwe jest to co Ty sama poznasz i doświadczysz.

      Usuń
  13. Dziękuję za odpowiedź.Właśnie się staram wyrównać energetykę, przeprowadzić harmonizację czakr. O niebezpieczeństwie jak również i o tym co rzeczywiście przynosi nam otwarta czakra trzeciego oka przeczytałam dopiero w momencie, gdy zaczęłam szukać informacji odnośnie takich a nie innych sygnałów wysyłanych nam przez nasze ciało. Niby wiedziałam, co to trzecie oko nam daje, ale podchodziłam do tego z przymrużeniem dwóch pozostałych oczu :)Wiadomo, że bez intensywnej pracy do takiego poziomu się nie dojdzie, a tu nagle bach... Ucisk. Tak sobie teraz myślę, że być może trochę ta moja energia "poszalała" i uderzyła w pierwszą czakrę, która gdzieś tam podświadomie z tyłu głowy mi się "pałętała", bo przy kolejnych medytacjach nie odczułam tego, co wcześniej. Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź. Śpieszę do lektury i pracy nad sobą :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj. Bardzo ciekawy artykuł.
    Ja już od bardzo dawna (chyba 3 klasy podstawówki, teraz jestem w 1 technikum) czuję więcej niż inni, np. potrafię doskonale odczytywać cudze emocje i to co dana osoba lubi, niekoniecznie ją znając. Często też mam bóle głowy (najczęściej właśnie czoła), czy to może być związane z czakrą Trzeciego Oka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może tak być, niektórzy się z tym rodzą , inni się otwierają poprzez swój rozwój duchowy.Czasem to dar, czasem przekleństwo... bo widzi się nie tylko te dobre rzeczy. Trzeba mieć siłę to unieść.

      Usuń
  15. Nie zgadzam się z tym co tu jest napisane. Na podstawie własnych doświadczeń wiem że nie jesteśmy w stanie korzystać z trzeciego oka ze względu na dietę i zatruwanie organizmu. Dopiero przejście na warzywa, owoce i wodę po 3 miesiącach oczyszczania trzecie oko się otwiera. Zamykając oczy, widzimy jak przy otwartych oczach, możemy obracać po zamknięciu oczu przedmiotami tak by obejrzeć go z każdej strony, nawet jeśli widzieliśmy go tylko z jednej strony. Możemy xgo obrócić i zobaczyć co jest z drugiej. Zamykając oczy, nie widzimy już ciemności i prób wyobrażenia sobie danej rzeczy, zamykając oczy widzimy dokładnie 360° w kolorach. A to całe uczucie wychodzenia trzeciego oka to nic innego jak pozbywanie się zanieczyszczeń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepsze są własne doświadczenia, chętnie o Twoich poczytamy. Pozdrawiam.

      Usuń
  16. Witam wszystkich, parę miesięcy temu, odczuwałam wirujący jakby dysk od czakry podstawy w górę pępka trwało to około 3 dni potem słyszałam już to brzęczenie idące w kierunku górnych czakr, na wysokości 3 oka i szyszynki widziałam rozbłysk światła, po tym ten wir kręcący się w prawo czułam już nad czakra korony. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć czy to było zintegrowanie czakr, czy coś innego, co jeszcze się wydarzy. Dodam że nie poświęcam temu rozwojowi wiele uwagi. Z jakich źródeł wiedzy mogłabym skorzystać? Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj. Z pewnością nastąpił jakiś znaczny przepływ energetyczny, takie rzeczy dzieją się poza umysłem, więc przewidywanie co jeszcze się wydarzy nie ma sensu. Czasem energia budzi się znienacka u osób które nic nie praktykują, a czasem inni lata pracują nad swoim rozwojem duchowym i nie doświadczają takich rzeczy. Teraz może się nic nie wydarzyć i energia znowu zaśnie, albo będzie kontynuowała przepływ co z pewnością zauważysz. Obserwuj ze spokojem co się będzie działo. Sporo informacji o energii znajdziesz tutaj - https://www.vismaya-maitreya.pl/. Życzę wytrwałości i cierpliwości :)

      Usuń
  17. Bardzo dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Miałam 2 zdarzenia wybierałam jogurty i na czole miałam dwukrotny rozbłysk jakby latarka oszołomiło mnie to nie mogłam dokonać wyboru poszłam po wodę ale ni mogłam jej znaleźć kręciłam się w tą i z powrotem alejka skróciła mi się do 2 kroków czułam się jakbym była obserwatorem siebie 2 raz wybierając kwiaty i to samo błysk na czole i odpłynęłam miałam blisko do domu przeszłam tak szybko że stacilam orientację znalazłam się dużo dalej tak jakbym przeleciała co to może być co się ze mną dzieje

    OdpowiedzUsuń
  19. głowę jest bardzo łatwo otworzyć, wszystkie 5 bindów odczujesz z uciskiem, możesz mieć też wrażenie że nosisz beretkę podczas czucia korony. Lepiej nie koncentrować się za mocno na głowie bo po uciskach nadchodzi mocny ból głowy. Zresztą zaczyna się od czakry podstawy a nie od głowy. Gdy otworzysz głowę to się nie ciesz bo to jak by mieć zamiar jazdy z silnikiem w ręku, a gdzie karoseria ? (czakra podstawy i inne dolne). Jest jeszcze jedna rzecz, gdy dopracujesz górę trudniej ci będzie z dołem. To nie jest zabawa otwieranie 3 oka dla celów ezoterycznych mocy czy wizji.
    Pozdrawia tomek z nowej rudy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Tomek masz absolutną rację, bez korzeni jak możemy wzrastać ?

      Usuń
  20. ja nie odczuwam bólu w czole jednakze od okolo 20 lat mam wglebienie, ktore sie zwieksza, widac w lustrze i kazdym zdjeciu, bywa i tak, ze w pelni swiadomy jestem na pograniczu snu i czuwania- ogladam "filmy" a jednoczesnie nie jestem "wciagniety w sen jako lowny bohater", wiem, ze leze na lozku, slysze, co dookola sie dzieje, rowniez slysze piekna muzyke-zarówno slowa jak i oprawe intrumentalna.... co t moze byc? Dodam, ze halucynacji nie mam aczkolwiek od lat widze do pewnego stopnia aure, chore narzady, jestem nadempatyczny, widze wirujace purpurowo-niebiesko-brylantowe kola, mandale czy cos podobnego do pior pawich...prosze o komentarz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mandala to psychiczny obraz całości jaźni. Zdarzało mi się widzieć co było pięknym, energetycznym widowiskiem. Gdy otwierają się kanały widzenia pozazmysłowego wtedy takie cuda można zobaczyć jak aurę czy świat energetyczny. A gdy zaczyna się słyszeć wewnętrzny dźwięk to podobno sygnał przebudzenia się duchowej świadomości. Tak dzieje się u Ciebie. Piękny czas zgłębiania własnej wielowymiarowości.

      Usuń

Drukuj