Translator

Polub mnie :)

Szukaj na tym blogu

sobota, 5 grudnia 2015

Ciepło , zimno i mudry

Kolejna zagadka rozwiązana . W sieci jest tak wiele informacji na temat rozwoju duchowego, innych stanów świadomości, kontaktach z innymi wymiarami, kundalini, energii... Ale jak człowiek sam przeżywa różne stany , nie znajdzie odpowiedzi w książkach dlaczego to się tak dzieje , dlaczego mnie to spotkało i co to oznacza. Każdy musi wszystkiego  doświadczyć SAM. Musi SAM układać puzzle swojej życiowej układanki. Każdy kroczy swoją drogą a nie kogoś innego. Ile ludzi , tyle dróg...

Pytacie mnie w emailach jak przywołać przewodnika duchowego. Sama nie przywoływałam, ale czytałam w jednej z książek jak to zrobić. W przyszłym tygodniu napiszę o tym.

Pisałam dopiero co o falach dreszczy, które podczas medytacji zalewa moje ciało i powoduje nieprzyjemne uczucie lodowatości a ciało w dotyku przypomina zamrażarkę, musiałam kończyć przed czasem sesję.  Jakiś czas temu zauważyłam, że zaczynam splatać nogi, a potem zaczęłam splatać ręce. Po wielu dniach dopiero zaczęłam się zastanawiać czemu tak robię, zresztą wiedziałam , że nie powinno się tego robić gdy medytujemy siedząc na krześle bo hamujemy  przepływ energii. No, ale  co zrobić jak to zaczęłam robić intuicyjnie ? Wiem że jak coś robię właśnie intuicyjnie czyli nie wiedząc czemu i nie z tego, że wyczytałam z książek  , wiem że robię dobrze i to ma jakiś ukryty cel i sens.
Odkryłam tak przez przypadek , że stosuję dwie mudry . Nie interesowałam się tym tematem w ogóle a tu proszę samo się dzieje.   W sieci wyczytałam, że  mudry to tajemnicze,  rytualne, symboliczno duchowe gesty, które mają wpływ na naszą energię lub nastrój. Większość mudr to gesty  rąk w których układamy palce w określony sposób.

Pierwszą mudrę, którą zaczęłam nieświadomie stosować podczas medytacji to munda Linga. Dzięki niej i splataniu nóg udało mi się w części pozbyć uczucia lodowatości.

Mudra Linga

Łączymy dłonie i przeplatamy palce. Jeden z kciuków (prawy) pozostawiamy stojącym i otaczamy go drugim kciukiem i palcem wskazującym. Wytwarza ciepło wewnątrz ciała, rozgrzewa, dobre przy zwalczaniu zimna, przeziębienia, kaszlu, infekcji płuc, astmy. Jako że generuje gorąc to spala i kalorie, także może być dobre na zrzucenie wagi wtedy zalecane jest stosowanie mudry 3 razy dziennie po 15 minut i picie dużych ilości wody.



Drugą, którą zaczęłam stosować tak układając ręce na piersi to naga mudra

Naga mudra.
Może być używana efektywnie do rozwiązywania problemów dnia codziennego. Pozwala przezwyciężać przeszkody na ścieżce duchowej, zwiększa jasność umysłu i w związku z tym ułatwia podejmowanie decyzji i rozwiązywanie problemów, wzmaga siłę, łagodzi napięcia.


W tym tygodniu miałam naprawdę komfort medytacyjny, bo gdy zaczęłam kłaść tak dłonie na piersi po niedługiej chwili za każdym razem czułam dosyć mocne , rozgrzewające ciepło, które rozlewało się w okolicy klatki piersiowej - gdzie przyłożyłam ręce. Intuicyjnie też gdy zaczęłam czuć te zimne dreszcze , skupiałam swoje odczucia ciepła na klatce piersiowej, mając wrażenie , że przezwyciężam wtedy ten chłód. Całą sobą "wchodziłam " wtedy w swoje ciepłe serce, dreszcze wtedy nie były odczuwalne fizycznie , choć po medytacjach po dotyku czułam że ciało jest i tak wychłodzone. Hmm tak walka ciepła z zimnem, wrażenie przeciągania liny, może to sposób na osiągnięcie równowagi energetycznej. Czas pokaże.
Czasem mam takie wrażenie, że moja energia jest taka "nieokrzesana" i dzika jak nieufny koń. Gdzieś podświadomie wyczuwam , że zmierzam  mu temu , żeby ją ujarzmić. Jest taka nieprzewidywalna  i szalona, ale też tak silna i niebiańsko czysta. Mam wrażenie, że spieramy się ze sobą i szukamy wspólnej drogi. Szukamy kompromisu, który zadowoli nas oboje a nie jest to wcale łatwe. Do tej pory żyłyśmy osobno, teraz coś pcha nas ku sobie , żebyśmy zaczęły współpracować..




3 komentarze:

  1. Pięknie piszesz, na końcu :-) I prawdę, bo Ja już wiem, że energia żeńska, o której właśnie piszesz, jest największa i objawia się w Tobie. GRATULUJĘ!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć, trafiłam nie przypadkiem więc serdecznie i z serca Cię witam. Od dłuższego czasu mam właśnie takie dreszcze, że prawie cały czas, ale jak medytuje to nie odczuwam wtedy nieprzyjemnosci w zwiazku z tym. ;))) wiem, że ma to cos wspolnego z przebudzaniem ale jak mogę temu czemuś pomoc? Przepchnac to wiesz może? Nawet jak pisze czuje spiecie lekkie i dreszcze, kiedys nie mialam tak tylko jak zimno, chce temu pomó. ;) jak możesz odp na email chudziolove@gmail.com dziękuję

    OdpowiedzUsuń

Drukuj