Translator

Polub mnie :)

Szukaj na tym blogu

niedziela, 3 stycznia 2016

Podsumowanie 2015

Nadszedł czas małego podsumowania. Stało się to już tradycją na blogu. Wtedy zatrzymuję się na chwilę i omiatam pamięcią minione miesiące. W zakładce Podsumowania znajdziecie przemyślenia z poprzednich lat.

Ten rok to kolejne doznania duchowe , inne niż w poprzednich latach. Kolejne puzzle, które ciężko jest zebrać w całość. Z nowych odczuć  typowo fizycznych to na pewno ogromne zmiany w widzeniu- tak na żywo - widzenie świateł, błysków, smug, innych nieokreślonych  tworów, których  chyba taki przeciętny człowiek nie widzi. Zauważanie każdego pyłka w powietrzu, czasem podnoszę głowę znad stołu i obserwuję  paproszki, kuleczki i łańcuszki, które przemieszczają się w różne strony.
Powoli ciało otwiera się i wpuszcza wyższe wibracje, budzą się nowe zmysły i uśpione części mózgu. Czasem chciałabym podgonić ten proces, ale wtedy rozsądek podpowiada, że tak ma być : bardzo powoli, delikatnie , nic na siłę , aby nie narazić się na niebezpieczeństwo.

Ten rok nie był bogaty w wizje - tak jak poprzedni. W tym jest przewaga innych doznań fizycznych, których wtedy nie było. Więcej pamiętam snów, dosyć  często śnią mi się liczby, które nie wiem co oznaczają. Sny - symbole  po czasie odpowiadają na pytanie czego dotyczą  - to się zdarza coraz częściej. Czasem usłyszę w realu jakiś głos w głowie z mądrym zdaniem.

2015 to też kolejna porcja przeczytanych książek - te najbardziej cenne według mnie to 'Rozmowy z Bogiem". To one najbardziej mnie zmieniły i wpłynęły na zmianę myślenia na niektóre kwestie. To powinna być obowiązująca lektura dla wszystkich medytujących:)
W podobnym klimacie jest utrzymana inna polecona mi przez czytelnika bloga - "Ramtha. Biała księga". Cudowna pozycja , która uporządkowała jeszcze bardziej moje spojrzenie na sens życia po przeczytaniu rozmów z Bogiem. Z tej pozycji nie będę robiła recenzji - jeśli chcecie zrozumieć po co TU jesteście , gdy czujecie się gorsi od innych i jesteście zagubieni w gąszczu ziemskich problemów - przeczytajcie. Zobaczycie jak w miarę czytania ciemność waszego życia rozjaśnia się - wkrada się pozytywne światło które was kocha i otula a wy zaczynacie kochać siebie, zaczynacie rozumieć kim jesteście i po co ty przyszliście... Pdf książki jest dostępny bez problemu w sieci.

Zmienił mi się nieco obszar zainteresowań książkowych i zauważyłam , że zaczynam sięgać po trochę inne tematycznie pozycje - to już nie tylko Silva, ale znacznie, znacznie więcej.

To kolejny rok poświęcony gruntowaniu w podświadomości nowych życiowych celów. Myśl jest energią , duża ilość energii tworzy materię i przyciąga wydarzenia , ludzie, okoliczności do realizacji marzeń , tylko my musimy je rozpoznać i wykorzystać. Z racji, że moje plany są dużego kalibru i wymagają czasu, pracuję nad nimi głównie mentalnie. Ostatnio nachylając się nad umywalką usłyszałam:

Myśli tworzą rzeczywistość

I tak jest w istocie.

W tym roku zrobiłam I stopień Reiki, głównie po to , żeby lepiej dostroić się do przepływającej energii. Po nim czułam się dobrze, a nawet lepiej. Przez 1,5 miesiąca 5 x w tygodniu wykonywałam na sobie autozabieg, teraz robię to 1 raz w tygodniu przed medytacją. Podchodzę do tego normalnie i nie stosuję reiki na wszystkie bolączki świata. Odkryłam że w zależności gdzie przyłożę ręce mam inne wrażenia - na pewno serce mam gorące :) tam zawsze czuję przejmujące , żywe ciepło.

Po kursie , zupełnie niedawno zaczęłam wyruszać podczas snu nocą w podróże astralne, gdzie spotykam się ze znajomym , który wtedy medytuje. Takie spotkania choć rzadkie,  zawsze są pełne niespodzianek, pełne treści i zaskakujących wydarzeń. Nie raz po nocy czuję , że gdzieś byłam , robiłam coś ważnego, zdobywałam jakąś wiedzę  - czuję się wtedy taka "napełniona". Wiem wtedy, że to nie była zwykła noc, ale ta wiedza jest wciąż  skrywana za grubą kotarą. Ale są i też ciemne noce gdy ogarnia mnie niska energia, którą rano czuję , bo budzę się niespokojna i wydrenowana z pozytywnych emocji. Śpię wtedy w pozycji embrionalnej z tak mocno skrzyżowanymi rękami i nogami, że rano gdy przeglądam się w lustrze moja skóra z tego ścisku jest cała pomarszczona.

To rok intensywnego drenażu psychiki- gdy z podświadomości jak robale z ziemi wychodzą wszystkie stare sprawy, problemy i lęki. Medytacja nie jest łatwa. Z biegiem praktyki wyciąga z najgłębszych zakamarków naszego umysłu to co skrywamy głęboko - czego świadomy umysł nie rozumie. Trzeba nauczyć się z tym radzić , co nie jest łatwe. Dopiero co przeczytałam w vipassanie jak sobie  z tym radzić. Trzeba stanąć z boku i to obserwować, pozwolić  na to żeby to wszystko wypłynęło na powierzchnię , a samo odpłynie , nie angażować się w to, przecież nie zrobi nam już krzywdy, to było, pozwalając żeby odeszło uwalniamy się od tego, bo gdy to będziemy ukrywać i dusić w sobie , ponownie zakopiemy głęboko w naszą podświadomość. Może to jest sposób, postanowiłam w nowym roku tak do tego podchodzić, zobaczymy  co z tego wyniknie.

Teraz przypomniała mi się pewna rzecz: 18 lipca 2014 pisałam o spotkaniu z Aniołem Stróżem , wtedy mi powiedział:

Twoja przemiana się dokona
Czy będziesz ze mną wtedy ?
Tak, będę obok.

Po tym i długo, długo po tym jak sobie o tym przypominałam, to spodziewałam się tej przemiany jak wybuchu, że nagle nastąpi ten kulminacyjny moment - będzie trach ! a ja narodzę się nowym człowiekiem. Teraz moje myślenie po tak długim czasie nagle się zmieniło - słyszę moje myśli, które mówią:

Twoja przemiana to nie jednorazowy wybuch, to proces, który teraz cały czas trwa, Anioł Stróż jest zawsze z tobą i podczas tego procesu również.

A teraz  magiczny czas początku roku.  Życzę Wam aby i wasze plany się zrealizowały, abyście byli sobą i nie kroczyli drogą wszystkich bo tak wygodniej, Znajdźcie swoją , która was zaprowadzi do was samych, do samego sedna waszej istoty. Wszystkim medytującym życzę wytrwałości i cierpliwości bo tak naprawdę nic więcej nie trzeba, jeśli będziecie wytrwali reszta sama się ułoży zgodnie z waszym życzeniem , to nic, że czasem zatoczy koło, po drodze napotykając na przeszkody ,  jeśli będziecie nad sobą pracować , wszystko co dobre ,wspaniałe i jedyne przyjdzie do Was.
Pierwsze życzenia w Nowym Roku jakie otrzymałam, to życzenia od pewnej "czarownicy", które brzmiały:

Przebudzenia mocy

Potem w nocy śniła mi się liczba 4. Niech wasza moc w tym roku też się przebudzi :)

Życie jest pełne niespodzianek  i rzeczy, których na pozór nie widać. Jeśli się otworzymy na nowe doświadczenia, nie raz nas zaskoczy.

W Dhammapadzie - starożytnym tekście buddyjskim czytamy:

To kim jesteś obecnie wynika z tego, kim byłeś. To , kim będziesz jutro, wyniknie z tego, kim jesteś dziś. Skutki zła będą wlec się za tobą, tak jak wóz podąża za wołem, który go ciągnie. Skutki działań oczyszczonego umysłu pójdą za tobą jak cień. Nikt nie może zrobić za ciebie więcej niż twój oczyszczony umysł-ani rodzice, ani krewni, ani przyjaciele, nikt. Zdyscyplinowany umysł przynosi szczęście.

Na koniec moja konkluzja :

Nigdy nie byłam tak świadoma życia na Ziemi jak TERAZ



7 komentarzy:

  1. Pięknie. Życzę Ci dalszych sukcesów, wspaniałych spotkań w świecie ducha z swoim Aniołem.

    A ten proces Twojego uduchowienia , i z resztą każdego co się uduchawia, nigdy się nie kończy.To jest nowa droga, którą kroczysz bez końca.Zawsze pojawia się coś nowego , niezbadanego , i to jest PIĘKNE.

    Pozdrawiam, Namaste

    Tak sobie myślę, czy odnalazła byś mnie gdzieś w swoich podróżach , hmm...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję :) To coś niezbadanego i nowego - to właśnie ciągnie żeby się dalej duchowo rozwijać. To jak kosmiczne koło, gdy osiągniemy duchowy szczyt po którymś wcieleniu , możemy zacząć od początku jeśli chcemy i tak bez końca.

    Spotkania w innym wymiarze ? Kto wie ;) Z książki Rozmowy ze śmiercią :

    Duchowy świat, wraz z jego różnymi poziomami, nie istnieje gdzieś poza Ziemią. Znajduje się zaledwie o krok od ciebie - niezależnie od poziomu czy wymiaru. Nie chodzi o odległość, lecz o częstotliwość, wibrację, którą postrzegasz i na którą mógłbyś się „przełączyć”, gdybyś potrafił. Wszystko to jest jednocześnie tutaj. Trudno w to uwierzyć, ale tak właśnie jest.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie z tą częstotliwością czy też wibracjami "mam" kłopocik , nie kumam tego jak fizycznie je odczuć jak je zmienić, albo "mam" coś zablokowane, albo po prostu nie umiem tego , ale na pewno się nauczę, :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za życzenia:)Nasze myśli kształtują nasze życie .Życzę Tobie realizacji celów życiowych i wspaniałych doznań duchowych. I jeszcze raz Przebudzenia Mocy:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję, że jesteś :)
    Przeczytałam Twój blog na jednym wdechu ;)

    OdpowiedzUsuń

Drukuj