Translator

Polub mnie :)

Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 25 września 2017

Sny inicjacyjne

Dziś kilka słów o snach inicjacyjnych. To jest jeden z rodzajów snów, które opisuje  Z. Dudek  w książce "Jungowska psychologia marzeń sennych". Pozycja ta dała mi możliwość poznania co i dlaczego projektujemy  w snach jak i w medytacjach. Wiele rzeczy mi się wyjaśniło. Dlatego od już dłuższego czasu  analizuję to co zdołam zapamiętać ze snów. Sny wyrażają nas, to jacy jesteśmy i co skrywamy głęboko w sobie co nie wychodzi na światło dziennie  z czeluści umysłu. One też wyrażają naszą gotowość do dalszych życiowych działań czego przykładem są właśnie sny inicjacyjne. Myślę, że u mnie zaczęły się takowe pojawiać po zwolnieniu z pracy gdy zaczęłam śnić o wielkiej nieograniczającej przestrzeni jako zapewne symbol zerwania z więzami zawodowej udręki, ale też zapowiedź otwartości mnie na nowe. Dodatkowo właśnie kończę 9-letni cykl numerologiczny i wchodzę w pierwszy rok nowego cyklu.
Dlaczego nie zapamiętujemy wszystkich snów ? No właśnie, może mamy zapamiętać te konkretne, które są ważne dla naszego rozwoju by móc je na jawie przeanalizować i wyciągnąć wnioski.


Zatem co Jung twierdzi o snach inicjacyjnych:

Sny inicjacyjne wprowadzają bohatera w obszar nowych doznań i wartości. Psychologiczna inicjacja świadomości do nowego, duchowego wymiaru zmienia widzenie siebie i świata. Inicjacja ma często charakter powołania do nowego życiowego zadania. Sny tego rodzaju nazywa się snami o powołaniu. Przykładem snów inicjacyjnych są sny biblijne władców, kapłanów czy proroków Izraela. Prorokom śnili się aniołowie i duchy przysłani przez Najwyższego, słyszeli w tych snach głos Jahwe, pouczenia, napomnienia , powołanie do trudnych zadań.Wielu mistyków opisywało spotkania w snach z tajemniczymi duchowymi postaciami, które odkrywały przed nimi ważne prawdy, udzielały in nauk.
Inicjacja nie musi dotyczyć spraw duchowych, religijnych. Może wprowadzać w inne ważne  sfery życia np. życie erotyczne, macierzyństwo, małżeństwo, miłość, przyjaźń. Znaczna część snów o śmierci, pogrzebach czy o śmierci własnej to sny wprowadzające w psychologię świata zmarłych. Wiele osób które straciły kogoś bliskiego, śni, że osoba ta przychodzi i mówi że "tam" jest dobrze albo "jestem szczęśliwa". Takie informacje i takie spotkania oswajają świadomość z faktem biologicznej śmierci, mogą być inicjacją do życia duchowego, uspokajają żyjących, którzy stracili bliska osobę
Elementy doznań inicjacyjnych występują w snach, w których pojawia się nieznana, duchowo silna postać. Zdarza się, że bierze nas za rękę, kładzie dłoń na plecach lub skłania do podążania określoną drogą. Takie sny można określić jako przygotowanie do inicjacji duchowej. Nastrajają one świadomość do nowego przeżycia. Są przejawem procesu odrodzenia osobowości.


Z soboty na niedzielę miałam sen, który według mnie wyraża moją wewnętrzną gotowość do nowych wydających się trudnych życiowych wyzwań.W śnie wybieram szybkie ryzykowne działanie niż spokojne, ale wydłużone w czasie. 

Jestem z mężem na basenie. mąż mówi do mnie : 

Możesz wskoczyć do wody jak prezydent ( chodziło o prezydenta naszego miasta) na główkę tu w tym miejscu.
Ale ja nigdy nie skakałam na główkę.
No to możesz wejść powoli po schodkach do wody, ale tam dalej.

Decyduję się na skok na główkę tam gdzie stałam, zanurzam się w wodzie i schodzę na samo dno, czuję wielki ciężar mojego ciała. Przechodzi myśl, że nie mam siły unieść swego ciężaru i wypłynąć, bardzo realistycznie czułam tą ciężkość swojego ciała siedząc na dnie. Przez chwilę jestem w zawieszeniu myśląc co mam zrobić. Po chwili coś się we mnie odblokowuje, zaczynam oddychać pod wodą, tak samo jak oddychamy na powierzchni, moja klatka piersiowa zaczyna się unosić  a powietrze wpływa do nosa. Łapię siłę w sobie. Podnoszę się i lekko bez wysiłku wypływam na powierzchnię. Wychodzę z wody.

Widzę, że mąż mnie szuka, podchodzi do jakiegoś okienka i mówi do kogoś:

Młoda kobieta wskoczyła do wody i jej nie widać.

Po czym ja do niego podchodzę ze spokojem, kładę rękę na jego ramieniu, mówiąc:

Jestem....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj