Translator

Polub mnie :)

Szukaj na tym blogu

wtorek, 1 stycznia 2019

Wielka Księga Sekretów Osho - 17. Kilka technik zatrzymania

Rozdział 17 - Kilka technik zatrzymania


25. Zatrzymaj się. Kiedy odczuwasz impuls, żeby coś zrobić, zatrzymaj się.

Ta technika ma wiele wymiarów, może być stosowana na wiele sposobów. Ale najpierw spróbuj zrozumieć jej mechanizm - jest prosty. Działasz, a kiedy działasz, zapominasz o sobie.
Ktoś  umarł, wiec płaczesz i szlochasz. Całkowicie zapomniałeś o sobie. Zmarły stał się centrum, a wokół tego centrum toczy się działanie - twój szloch, twój płacz, twój smutek, twoje łzy. Jeśli nagle powiem do ciebie: "stop!", a ty całkowicie się zatrzymasz, zostaniesz wyrwany ze swojego ciała i ze sfery działania. Zawsze gdy działasz, jesteś głęboko tym pochłonięty. Nagle zatrzymanie wytraca cię z równowagi. Prowadzi cię do centrum. 
Co normalnie robisz ? Od jednego działania przechodzisz do drugiego. Przechodzisz od A do B i od B do C. Rano, kiedy się budzisz, zaczyna się działanie i jesteś aktywny przez cały dzień. Ani przez chwilę nie jesteś nieaktywny. Jak być nieaktywnym ? To trudne. Jeżeli spróbujesz być nieaktywny, próba bycia nieaktywnym stanie się aktywnością.


Często ludzie siedzą w pozycji Buddy i próbują być nieaktywni. Sama taka próba jest aktywnością. Nieaktywność zmieniasz w aktywność. Możesz się zmuszać, żeby być cichym, spokojnym, ale to zmuszanie się jest aktywnością umysłu. Dlatego tak wielu ludzi próbuje wejść w medytację, ale nigdy niczego nie osiąga - ponieważ ich medytacja również jest aktywnością. Biegniesz, idziesz, czytasz - to są aktywności. Modlisz się - to też jest aktywność. Przechodzisz od jednej aktywności do drugiej. 

Kiedy zasypiasz, nadal jesteś aktywny. Dlatego pojawiają się sny, ponieważ aktywność trwa. Zasnąłeś, ale aktywność nie wygasła. W podświadomości nadal jesteś aktywny - robiąc rzeczy, posiadając rzeczy, tracąc rzeczy, poruszając się. Śnienie oznacza, że zasnąłeś z powodu fizycznego zmęczenia, ale aktywność trwa. Tylko czasem na kilka chwil - dla współczesnego człowieka te chwile są coraz rzadsze - sny się zatrzymują i jesteś całkowicie pogrążony w śnie. Ale nie jesteś świadomy braku aktywności. Nie jesteś świadomy, bo mocno śpisz. Aktywność ustała, teraz nie ma obwodu, jesteś w centrum - ale całkowicie wyczerpany, całkowicie martwy, nieświadomy.

Dlatego Hindusi zawsze mówili, że suszupti - sen bez śnienia i samadhi - ostateczna ekstaza - są podobne, tylko jedno je różni. Ale to wielka różnica: jest nią świadomość. W suszupti jesteś w centrum swego istnienia - ale nieświadomy. W samadhi, w ostatecznym stanie medytacji, również jesteś w centrum - ale świadomy. To wielka różnica, ponieważ nawet jeśli jesteś w centrum, ale jesteś nieświadomy, to nic nie znaczy. To cię odświeża, ożywia, dodaje ci witalności, ale twoje życie pozostaje takie samo. 
samadhi wchodzisz w siebie w pełni świadomy, w pełni czujny. A gdy znajdziesz się w centrum w pełni czujny, potem nigdy nie będziesz taki sam. Od tej chwili będziesz wiedział, że twoja własność, twoje działania są tylko na peryferiach, nie są twoją naturą.

Mechanizm tych technik zatrzymania ma cię nagle wrzucić w nieaktywność. To musi stać się nagle, ponieważ jeśli próbujesz być nieaktywny, robisz z tego aktywność. A więc nie próbuj i nagle stań się nieaktywny. Takie jest znaczenie polecenia: "Stop!". Biegniesz, a ja mówię: "Stop!". Niczego nie próbuj, po prostu się zatrzymaj ! Jeśli będziesz próbował, nie uda ci się. Na przykład siedzisz tutaj. Jeśli powiem: "Stop!", zatrzymaj się natychmiast. Tymczasem ty się poprawiasz i usadawiasz wygodnie, a potem mówisz; " W porządku, teraz się zatrzymałem". Nie rozumiesz ! Podstawą jest nagle, a więc nie rób żadnego wysiłku, żeby się zatrzymać - po prostu zatrzymaj się !

Próbuj tego wszędzie. Bierzesz kąpiel - nagle rozkaż sobie: "Stop!" i zatrzymaj się. Nawet jeśli potrwa to tylko chwilę, poczujesz, że dzieje się w tobie coś innego niż zwykle. Zostałeś wrzucony w centrum i wszystko się zatrzymuje - nie tylko ciało. Kiedy ciało całkowicie się zatrzymuje, umysł również się zatrzymuje. Kiedy powiesz: "Stop!", nie oddychaj. Niech wszystko się zatrzyma... oddech, ruch ciała. Przez chwilę pozostań w tym zatrzymaniu, a poczujesz, że przeniknąłeś  do centrum. Nawet taki przebłysk jest cudowny, rewolucyjny. Zmienia cię. Stopniowo będziesz mieć coraz jaśniejsze przebłyski centrum. Dlatego nieaktywności nie można praktykować. Użyj jej niespodziewanie.

Dotknąłeś szklanki - nagle się zatrzymaj. Niech ręka nadal dotyka szklanki, niech pragnienie napicia się nie znika, ale ty się zatrzymaj. Szklanka jest na zewnątrz, pragnienie wewnątrz, ręka na szklance, wzrok na szklance - nagle się zatrzymaj. Bez oddechu, bez ruchu jakbyś stal się martwy. Sam impuls, samo pragnienie uwolni energię i ta energia zostanie użyta na ruch w kierunku do centrum. Zostaniesz wrzucony do centrum.

Pamiętaj: energia zawsze jest w ruchu - albo wchodzi, albo wychodzi. Energia nie może być statyczna. Jeśli zrozumiesz te prawa, mechanizm działania tej techniki będzie dla ciebie łatwy. Coś, co jest statyczne, nie jest energią, a ponieważ nie ma niczego, co nie jest energią, więc wszystko gdzieś zmierza.
Jeśli pojawia się w tobie jakiś impuls, oznacza to, że energia wydostaje się na zewnątrz. Powstał impuls, żeby coś zrobić. Dlatego twoja ręka kieruje się w stronę szklanki - energia wydostaje się na zewnątrz. Wszystkie aktywności są ruchami z wnętrza na zewnątrz.
Kiedy się nagle zatrzymujesz, energia w tobie  nie może się zatrzymać. Ty stałeś się statyczny, ale energia w tobie nie może stać się statyczna. Mechanizm, który umożliwiał jej wydostanie się na zewnątrz - twoje ciało - zatrzymał się. Więc co energia może zrobić ? Może ruszyć do wnętrza. Energia ruszy do wnętrza. 

26. Stań wobec pragnienia. Kiedy pojawia się jakieś pragnienie, rozważ je. Potem nagle je porzuć.

Ta technika ma dwie części. Pierwsza mówi, żeby pozostać z pragnieniem, z faktem. Pozostań z nim świadomy, uważając na to, co się dzieje. Kiedy czujesz pragnienie seksualne, co się w tobie dzieje? Stałeś się podniecony, twoje ciało drży, wkrada się nagle szaleństwo, czujesz się tak, jakby cię coś opętało. Rozważ to. Nie wydawaj żadnych osądów, po prostu wejdź w fakt - fakt seksualnego pragnienia. Nie mów, że jest złe !
Jeśli to powiedziałeś, rozważanie się skończyło, zamknąłeś drzwi. Nie jesteś zwrócony w  stronę pragnienia - odwróciłeś się do niego plecami. Odszedłeś od niego. Przegapiłeś moment, w którym mogłeś wejść głęboko w biologiczną warstwę swojego istnienia. Kurczowo trzymasz się warstwy społecznej, która jest na wierzchu.

I druga część - potem nagle je porzuć. Pamiętaj: nagle. Nie mów: 'To jest złe, więc zamierzam to porzucić. Nie chcę podtrzymywać tego pragnienia, ono jest złe, jest grzechem, wiec się go pozbędę". Wtedy nastąpi stłumienie, nie wejdziesz w medytacyjny stan umysłu. Stłumienie tworzy twoimi własnymi rękami zwiedzioną istotę i zwiedziony umysł. 
Stłumienie dotyczy psychiki. Zakłócasz działanie mechanizmu, tłumisz energię, która pewnego dnia wybuchnie. Energia jest w tobie, stłumiłeś ją. Ona nie wypłynęła, nie wpłynęła, stłumiłeś ją. Będzie czekać i stanie się zwyrodniała, spowoduje problemy.

Jak masz je porzucić ? Kiedy rozważyłeś je całkowicie, to bardzo łatwe, to jest tak łatwe, jak dla mnie upuszczenie tej kartki papieru. Porzuć je... Co się stanie ? Pragnienie jest w tobie. Nie stłumiłeś go i ono się podnosi, poruszyło całą twoją istotę. W rzeczywistości, kiedy rozważysz pragnienie, nie interpretując go, cała twoja istota stanie się pragnieniem.

27. Doprowadź się do wyczerpania i padnij na ziemię. Wałęsaj się aż do wyczerpania, a wtedy, padając na ziemię, w tym padaniu bądź cała.  

Ta technika jest taka sama jak poprzednia. Wałęsaj się aż do wyczerpania... Biegaj w kółko, skacz, tańcz i znowu biegaj aż poczujesz, że nie dasz rady postawić ani kroku więcej. Musisz zrozumieć, że twój umysł będzie ci mówił, że jesteś zupełnie wyczerpany, jeszcze zanim to nastąpi. Nie zwracaj na niego uwagi. Biegaj, skacz, tańcz. Dalej ! Nie zwracaj uwagi. Umysł będzie mówił, że jesteś wyczerpany, że już dłużej nie możesz. Nie słuchaj. Kontynuuj dopóty, dopóki nie poczujesz- poczujesz, nie pomyślisz- że całe ciało jest zmęczone: " Nie zrobię już ani kroku, jeśli się ruszę, upadnę."

Kiedy poczujesz, że nie możesz się ruszać, że ciało stało się ciężkie i zupełnie wyczerpane, upadnij !... padając na ziemię, w tym padaniu bądź cała. Pamiętaj, bądź tak wyczerpany, że upadek sam się zdarzy. Przyszła ta chwila - jesteś o krok od upadku. Upadnij. I w tym padaniu bądź cała.

To jest najważniejsze w tej technice: kiedy padasz, bądź cały. O co chodzi ? Nie padaj zgodnie z umysłem. Nie planuj tego, nie próbuj usiąść, nie próbuj się położyć. Padnij cały, jakby twoje ciało było całością. Nie rzucaj ciała na ziemię, ponieważ jeśli je rzucasz, jesteś podzielony. Jedna część ciebie to ta, która rzuca, druga to ta, która została rzucona. Upadnij cały. I pamięta: upadnij! Nie aranżuj tego. Padnij jak martwy. Jeśli potrafisz upaść w ten sposób, po raz pierwszy poczujesz całą swoja istotę. Po raz pierwszy poczujesz swoje centrum - nie podzielone, ale jednolite.

Inne rozdziały z tej książki




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj