Translator

Polub mnie :)

Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 17 lipca 2017

Rytuał odcięcia

Zabawiłam się ostatnio w rytuał. Daleko mi do wróżki, ale gdzieś w głowie świdrowała myśl, że chyba nie do końca pożegnałam się mentalne z poprzednią pracą. Tak sobie dumałam i dumałam. 

Rankiem przyszedł do mnie gdy włączyłam internet film Mooji opowiadającym o puszczaniu. To się wydało mi takie proste...

......czasami daję takie ćwiczenie
3-2-1
zejdź do Strefy Zero
umysł się odbudowuje
tak, ale jeśli pójdziesz tutaj i tutaj
OK
3-2-1
Puść to
i niektórzy ludzie to uwielbiają
Nie muszę mówić 3...2...1
wystarczy 3 i puszczają
i to jest puszczone
czy możesz puszczać rzeczy w ten sposób ?
Możesz
a czego nie możesz puścić ?
to jest piękne ćwiczenie, bardzo proste
widzisz jak umysł się rozwija, porusza
tak...trochę w lewo
trochę w lewo
ok
wiesz, że już zbliżasz się, żeby to uścisnąć
i coś mówi "puść to "
i ok, puszczone, koniec
i umysł nadal skrobie tutaj
mówisz, " nie to koniec, zapomnij o tym ".....


Tak teraz gdy mój umysł atakują wredne, natrętne myśli, zwyczajnie puszczam :). Tresuję tego potwora w mojej głowie. Poczułam siłę. 

Wieczorem leżąc w łóżku, intuicyjnie wyobraziłam sobie, że z każdej czakry biegnie sznur który łączy mnie z przeszłością. Poprosiłam o wsparcie Źródło, odcinałam linie od dołu idąc w górę, przy głowie tak mną wstrząsnęło jakby spadła z bardzo dużej wysokości. Następnego dnia zrobiłam to ponownie, ale podczas medytacji siedząc, po całym "zabiegu" otoczyłam się światłem i podziękowałam za opiekę i prowadzenie. Potem poszłam spać , i ponownie podczas leżenia mną wstrząsnęło, wstrząs był już jednak duży słabszy. W nowy tydzień weszłam z nową energią.

Chcę poznać siebie i swój umysł. Chcę poznać mechanizmy jego działania. Czytam bogatą książkę " Jungowska psychologia marzeń sennych". Cudna pozycja szczególnie da tych , którzy myślą, że są wybrani widząc w snach i medytacjach samego Boga czy inne bóstwa. Ta książka sprowadzi Was na ziemię i może być to twarde lądowanie.

Lubię prawdę bez ściemy, teraz życie prowadzi mnie do niej.















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj