Translator

Polub mnie :)

Szukaj na tym blogu

środa, 29 kwietnia 2015

Muzyka z kosmosu

Wchodzę  w nowy etap. Po wielu, wielu miesiącach uciążliwych objawów fizycznych budzenia energii w końcu coś się zmienia.
16 kwietnia po raz pierwszy usłyszałam muzykę podczas medytacji - to są bardzo delikatne tony - przypominające śpiew ptaków i granie na cymbałkach czy coś w rodzaju dźwięków które wydają dzwonki wietrzne. Póki co ta muzyka pojawia się tylko po prawej stronie głowy, ale czuję jej głębię jakby ten dźwięk posiadał jakąś  przestrzeń. Od tamtego dnia na ten czas słyszę ją podczas każdej medytacji. Próbuję rozgryźć co ma na to wpływ. Być może zaczyna być słyszalna gdy obniżone są fale mózgowe do alfy i thety, bo tak na co dzień słyszę nieprzyjemny wysoki dźwięk -  takie pi............ Mam nadzieję , że z czasem i ten dźwięk zostanie zastąpiony przez tą kojącą muzykę.

czwartek, 23 kwietnia 2015

Pomiar energii życiowej

Błądząc po necie natknęłam się na temat skali Bovisa.

Bovis – skala pomiaru biowitalności opracowana przez francuskiego uczonego Antoine Bovisa. Po wieloletnich badaniach ustalił poziom energetyki organizmu zdrowego człowieka, który wynosi przeciętnie 6500 jednostek. Skala  Bovisa sięga od 0 do 10 000 jednostek. Wszystkie wartości powyżej 6500 uważane są za bardzo korzystne i stymulujące. Wykazują ona właściwości uzdrawiające. Natomiast wartości poniżej 6500 wskazują na osłabienie, dysharmonię lub chorobę w ciele człowieka. Poniżej  przykładowe zakresy biowitalności człowieka, oparte na badaniach przeprowadzonych przez Leszka Matelę.

piątek, 17 kwietnia 2015

Dostrajanie się

Chyba poczułam, że w swoim rozwoju podążam we właściwą stronę. Tydzień minął w miarę spokojnie, w poniedziałek jechałam do pracy gdy coś mi zaszło na prawe oko powodując , że obraz stał się w części mało wyraźny. Na parkingu odruchowo spojrzałam w lusterko, nie wiem czemu , ale dojrzałam, że na prawej tęczówce po prawej stronie mam czarną kropkę. Niby nic, niejedna osoba ma taką kropkę, ale.... Gdy medytuję czasem za zamkniętymi oczami widzę takie pojedyncze czarne kropeczki, które poruszają się w różnych kierunkach. Nie wiem może te rzeczy coś oznaczają, ja na pewno po stwierdzeniu tej fizycznej kropeczki poczułam opiekę z GÓRY, tak jakby ktoś mnie otoczył swoim bezpiecznym ramieniem. Być może z tym też jest związana inna rzecz.

środa, 15 kwietnia 2015

3. Gateway experience - balon energii

Po wizualizacji skrzynki, oddychaniu rezonansowym i rozluźnieniu ciała tworzymy swój balon.

Teraz będziesz tworzyć Twój Balon Rezonansowej Energii. Ruchome pole energii, które jest Twoje. Balon energii wokół Ciebie. Ty pływasz w środku. Ten Balon Energii może zawierać Twoje promieniowanie wewnątrz. Również, ochroni Cię on przed wniknięciem do Ciebie z zewnątrz obcej energii. Jesteś gotów do stworzenia Twego Balonu Rezonansowej Energii.

Pozwól energii, którą zgromadziłeś, wypłynąć z wierzchołka Twojej głowy. Później skieruj ją w dół wokół Ciebie i pozwól jej płynąć w dół i powrócić przez obie Twoje stopy. Pozwól energii płynąć w dół i powrócić przez obie Twoje stopy. Zacznij ten przepływ teraz: z wierzchołka Twojej głowy, niby fontanna i wstępuje w Ciebie znowu, przez obie stopy. Zacznij teraz..

..........(dźwięki ok. 2 min.)..........

wtorek, 7 kwietnia 2015

Światło Wielkanocy

Do tej pory prawie wszystkie "dziwne" rzeczy spotykały mnie podczas medytacji. W życiu codziennym nic takiego raczej się nie działo aż do wielkanocnego poniedziałku. Razem z dziećmi wybraliśmy się do kościoła. Na mszę w sumie chodzę rzadko, ale w święta obowiązkowo i wtedy kiedy czuję taką potrzebę. Po tym jak odkryłam, że Bóg mieszka w nas nie tylko w świątyniach,  nie jest to mi potrzebne tak co tydzień.  Być może też jest to spowodowane tym , że gdy mieszkałam w domu rodzinnym musiałam chodzić do kościoła co tydzień razem z całą rodziną, zatem rodzicom udało się mnie do tego skutecznie zniechęcić przez tamte lata. Piszę to po to żeby podkreślić , iż nie jestem jakąś nawiedzoną i zaborczą katoliczką.

czwartek, 2 kwietnia 2015

2. Gateway experience - relaksacja

Po stworzeniu skrzynki i oddychaniu rezonansowym relaksujemy ciało. Podaję  sposób Roberta , ale ja go nie stosuję . Udaje mi się osiągnąć relaksację w ciągu paru minut i odczuwam to najmocniej na dłoniach  bez w sumie żadnych wizualizacji. Odczucie ciężkości związane jest z rozluźnieniem mechanicznych napięć. Możemy to zaobserwować podczas zasypiania -  kiedy nasze ciało bardzo się rozluźnia, wtedy poszczególne części ciała odczuwamy jako coraz cięższe. Odczuwanie ciężaru poszczególnych części ciała sprzyja wywołaniu odprężenia w mięśniach , potem   poprzez kontynuowanie relaksacji przenosi się na obszar emocji, a następnie na poziom mentalny (sferę myśli). Jeśli poczujecie tą ciężkość to znaczy, że jesteście na dobrej drodze :)

W przyszłym tygodniu przedstawię jeszcze  ostatni etap przygotowawczy do out of body experience  - jak stworzyć balon energii, który ma nas chronić podczas medytacji.

Dziś relaksacja

Teraz przejdziesz do FOCUS 3, stanu synchronizacji umysłu i mózgu, gdy ja policzę od l do 3. Kiedy doliczę do 3, będziesz w FOCUS 3, w którym Twój mózg i umysł będą w pełnej synchronizacji. Zaczynam liczyć teraz.

..........2..........3..........

Relaksuj się.... Odprężaj się i ciesz synchronizacją umysłu i mózgu.


.......... (dźwięki H.-S.- 3,5min.) ..........

Drukuj