Translator

Polub mnie :)

Szukaj na tym blogu

wtorek, 18 maja 2021

Nocny świat

 Uczenie się akceptacji chwili obecnej wpływa też na poprawienie czujności nocnej, gdy sen jest lekki jak piórko przez które do świadomości przebijają się marzenia senne. Budzenie się nagle w nocy, rejestracja tego co się śniło i próba ponownego zaśnięcia. Ale to nie zawsze się od razu udaje. Tak było z emocjonalnym snem w środku nocy gdy pomagałam tacie przejść na drugą stronę w rodzinnym domu. Taty nie ma wśród nas blisko 4 lata. Nie zdążyłam się z nim pożegnać, bo odszedł gdy jechałam do niego do szpitala 300 km. W śnie trzymałam go w ramionach mówiąc, żeby się nie bał, że przyszli do niego ci co już odeszli a którzy go kochali. 

Z jednej strony nie było łatwo zabić w  sobie tęsknotę tego ostatniego spotkania, ale z drugiej strony wiedząc, że wielu ludzi chce odejść w samotności gdy czas przychodzi a energia żyjących wciąż ich tu trzyma dała mi małe ukojenie. Skąd zatem taki sen ? Sen, który mnie obudził i długo nie pozwolił zasnąć.

niedziela, 16 maja 2021

Wielka Księga Sekretów Osho - 74. Wrażliwość jest świadomością

Rozdział 74 - Wrażliwość jest świadomością

Jak być wrażliwym, a jednocześnie obiektywnym? Te dwa stany nie są sprzeczne, nie są przeciwieństwami. Jeśli jesteś bardziej wrażliwy, jesteś obiektywny, a jeśli jesteś obiektywny, stajesz się coraz bardziej wrażliwy. Wrażliwość to nieprzywiązane, wrażliwość to świadomość. Tylko człowiek świadomy może być wrażliwy. Jeśli nie jesteś świadomy, jesteś niewrażliwy. Kiedy jesteś nieświadomy, jesteś całkiem niewrażliwy - im więcej świadomości, tym mniej wrażliwości. Budda jest w pełni wrażliwy. Ma idealną wrażliwość, ponieważ odczuwa i jest świadomy na poziomie swoich najwyższych możliwości. Kiedy jesteś wrażliwy i świadomy, nie jesteś przywiązany. Jesteś obiektywny, ponieważ sama świadomość zrywa mosty, niszczy mosty miedzy tobą a rzeczami, między tobą a innymi osobami, miedzy tobą a światem. Nieświadomość powoduje przywiązanie.

poniedziałek, 3 maja 2021

Wewnętrzna brama

 Jestem ja i on - egotyczny umysł. Często  łapię się, że on mnie pokonuje, gdy skacze jak małpa od myśli do myśli, od przeszłości do przyszłości. Bawimy się tak w kotka i myszkę każdego dnia,   cicha obecność, wieczna bez czasu obserwuje ze spokojem gdy wszelkie fizyczne formy grają w życiowym spektaklu o pałeczkę  pierwszeństwa w szalonym świecie, by jednak po chwili stopić  się z nim i płynąć na tej samej fali pogrążona w takiej samej iluzji zwycięstwa. 

Wcale nie jest łatwo żyć w teraźniejszości. Tak trudno jest wejść we własny wewnętrzny mrok by odnaleźć wieczne światło. Zalatani, zagonieni, pogrążeni w odmętach oporu i niezadowolenia.  Tam wewnątrz jesteśmy jak głębia oceanu, spokojna i cicha przestrzeń. To tam odkryjemy, że jesteśmy jednością - nigdy nie narodzoną, nieśmiertelną, obecną na wieczność. To tam znajdziemy spokój. Wystarczy zostawić wzburzoną taflę oceanu, którą targają przypływy i odpływy naszych oczekiwań i zejść głębiej. Tylko my ciągle żyjemy na powierzchni. W totalnej życiowej szarpaninie.

sobota, 1 maja 2021

Wielka Księga Sekretów Osho - 73. Lęk przed śmiercią sięga głęboko

Rozdział 73 - Lęk przed zmianą sięga głęboko

Strach przed zmianą jest podobny do strachu przed śmiercią. To śmierć, bo stare będzie musiało odejść i powstanie nowe. Ciebie już nie będzie, narodzi się z ciebie ktoś, kogo zupełnie nie znasz. Jeśli nie jesteś gotów umrzeć, twoje zainteresowanie medytacją jest fałszywe, bo tylko gotowi na śmierć urodzą się ponownie. Nowe nie może stać się kontynuacją starego. Starego trzeba zaprzestać. Stare musi odejść. Tylko wtedy zaistnieje nowe. Nie wyrasta ono ze starego, nie jest jego kontynuacją - nowe jest całkowicie nowe. Przychodzi, kiedy stare umiera. Pomiędzy starym a nowym jest przerwa. Ta przerwa napawa cię lękiem. Chcesz się zmienić, ale jednocześnie chcesz 

Pozostać taki, jaki byłeś. To oszustwo. Chcesz wzrastać, ale chcesz pozostać sobą. Wtedy wzrost jest niemożliwy, wtedy możesz jedynie udawać, wtedy możesz nadal myśleć i marzyć, że coś się dzieje, ale nie dzieje się nic, nic się nie zdarzy, bo została pominięta podstawowa kwestia.

Jest więc wielu ludzi na całym świecie bardzo zainteresowanych medytacją, mokszą, nirwaną i nic się nie dzieje. Jest wokół tego tyle szumu, a nic konkretnego się nie dzieje. W czym rzecz?

Drukuj