Translator

Polub mnie :)

Szukaj na tym blogu

środa, 16 lipca 2014

Intuicja

Drogę do intuicji otwiera medytacja. Medytacja to pukanie do drzwi intuicji.

Energia kieruje się w górę sama z siebie i zatrzymuje się w centrum nadświadomego umysłu. A tam zaczyna działać intuicja.

Czym jest intuicja możecie przeczytać w książce "Intuicja" Osho. Język jest momentami ciężki i wiem, że dla osoby która nie żyje w świecie medytacji może być czasem trudne do zrozumienia. Wydane są też inne książki  z tej serii jak np. Wolność , Radość, Empatia itd. O ile temat intuicji jest mi szczególnie bliski tak pozostałe mogą być trochę trudne do przetrawienia.

Jak można wywnioskować aby rozwinąć intuicję najlepiej medytować, żeby tak naprawdę poznać samego siebie.


Człowiek jest jak cebula, a cała rzecz w tym jak obrać tą cebulę i dostać się do środka

Jesteśmy dość skomplikowani, zniekształceni przez otoczenie , zmysły , wydarzenia , zatem dotarcie do naszego czystego środka zwykle trwa, zanim przebrniemy przez nasze przyzwyczajenia, fałszywe poglądy do czystej świadomości.

Osho wyróżnia trzy stany umysłu:

Pierwszy zawsze pełny i świadomy. Zawsze masz w umyśle coś - poruszającą myśl, pojawiające się pragnienie , złość, chciwość , ambicje. Zawsze masz coś w umyśle , umysł nigdy nie odpoczywa. Panuje w nim ciągły  ruch.

Czyli nasze życie na co dzień , gdy pędzimy gdzieś w gonitwie myśli cały czas coś się w naszym umyśle dzieje.

Drugi stan umysłu to świadomość bez zawartości , tym właśnie jest medytacja. Jesteś całkowicie uważny i pojawia się przerwa, pauza. Nie spotykasz żadnej myśli, nie ma przed tobą żadnej myśli. Nie spisz , jesteś obudzony - ale nie ma myśli. Oto medytacja.

Taki stan tak naprawdę ciężko osiągnąć, wiemy że nasz umysł ciągle gna , siadamy do medytacji, i zamiast wyłączyć myśli , myślimy co na obiad , co w pracy itd. To wymaga wielu ćwiczeń, ale wierzcie mi , da się :)

Trzeci stan samadhi - brak treści, brak świadomości. Ale pamiętaj ze ten brak treści i brak świadomości nie jest stanem nieświadomości. to stan nadświadomości,  transcedentalnej świadomości. Świadomość jest teraz świadoma tylko samej siebie, świadomość zwróciła się ku sobie - koło się  zamknęło . Dotarłeś do domu.

Ten stan akurat trudno mi sobie wyobrazić.

Logicznym umysłem nie zobaczysz chmur będących tysiąc mil stąd. Logiczny umysł jest jak szyba , zbyt brudna , pokryta kurzem idei, teorii i doktryn. Ale takie odległe chmury możesz zobaczyć przez czyste szkło intuicji, żadnych myśli - tylko czysta świadomość.

Widziałam wczoraj te chmury podczas medytacji. Spotkałam znowu mojego Anioła Stróża. Staliśmy na jakimś wzgórzu, przytulił mnie i czułam jego bezpieczeństwo. Był naprawdę wielki. Potem zobaczyłam siebie w białej długiej sukni w chmurach. Stałam przy zamkniętej bramie. Anioł stał po prawej stronie i na mnie patrzył, ale ja nie mogłam przez nią przejść Cokolwiek to było na tym etapie rozwoju jest dla mnie zamknięta.

Gdy go zapytałam co mam robić z tymi mrowieniami i wibracjami, odpowiedział:

Medytuj

A co mam robić ze ściśniętym gardłem?

Medytuj

Jak widać jest oszczędny w słowach.

Osho podkreśla , że żeby rozwinąć intuicję trzeba więcej "pracować " prawą półkulą gdzie jest źródło zdolności parapsychicznych, ale my zostaliśmy nauczeni posługiwania się lewą , więc zatraciliśmy ogromne możliwości drugiej półkuli.

Odetnij swoją głowę, bądź bez głowy - podążaj za swoją istotą, dokądkolwiek cię prowadzi. Jeśli prowadzi się w stronę niebezpieczeństw, idź tam, ponieważ jest to ścieżką dla ciebie i dla twojego  rozwoju. Podążaj za nią , ufaj jej, idź razem z nią.

Trudno pozbyć się strachu , gdy zauważamy podczas medytacji coś innego, zaraz włącza się logiczny umysł a to wybija z głębokiego stanu świadomości. Tak jak wczoraj : widziałam znowu jasne  ciepłe światło czemu towarzyszyło uczucie ogromnej ciężkości ciała. Gdy poczułam strach , światło gasło...

W weekend przyśniło mi się 5 cyfr, coś w nocy wołało, żebym je zapamiętała. Puściłam lotka , trzy się potwierdziły. Szkoda , że nie wszystkie :). Nie wiem , może te liczby mają inne znaczenie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj