Translator

Polub mnie :)

Szukaj na tym blogu

piątek, 6 lutego 2015

Światło

Mamy już luty, zaraz kończy się drugi rok z medytacją, więc niedługo też będzie podsumowanie. Patrzę przez okno, że dzień się wydłuża i jest coraz jaśniej. Potem nadejdą długie ciepłe dni i trudniej będzie pomedytować. Ale póki co korzystam z chwili gdy już jest cały dom uśpiony i siadam do sesji. Teraz prawie za każdym razem widzę światło. Gdy ono pojawiło się po raz pierwszy latem byłam spanikowana, teraz już tak nie jest. Lubię je , lubię jak rozświetla mi się ciemność przed oczami i ono przychodzi , powoli zbliża się do mnie i zaczyna mnie otaczać. Ja sama czuję się wtedy bezpieczna i pozwalam  sobie w nie wejść . Uczucie niesamowitej  harmonii jest doskonałe i nieporównywalne z niczym innym. Medytacja ze światłem niewątpliwie wpływa na mnie pozytywnie. zawsze na drugi dzień wtedy czuję się bardzo dobrze , pełna pozytywnych uczuć i jakieś takiej wewnętrznej mocy.

Pozwól aby twoje serce wypełniło światło duchowe - miękkie i ciepłe, na początku będą to tylko ledwo zauważalne pulsujące iskry. Poddaj się ich kąpieli. To światło zastąpi wszystkie twoje ziemskie marzenia, pozwoli ci zobaczyć to co jest naprawdę ważne dla ciebie - stacja po stacji, zaprowadzi cię do miejsca własnego blasku.

Wszystkie zdarzenia nadprzyrodzone w świetle mają wspólny mianownik, każdy kto otrzyma takie doświadczenie ulega przemianie, zmienia się jego dotychczasowe życie, które daje mu dostęp do świata ducha. Spotkanie ze światłem oznacza śmierć starej natury i duchowe odrodzenie. W takiej chwili człowiek postrzega, że nie składa się tylko z martwej materii, w rzeczywistości pływa w nieskończonym oceanie życia. Postrzega, że jego istnienie jest wieczne i nieśmiertelna jest jego dusza, podobnie jak Boga, który urządził cały wszechświat. Osoba, która przechodzi przez takie doświadczenia w ciągu kilku minut nauczy się więcej niż podczas kontynuowania długich lat studiów, i tak te nauki nie zawsze nauczą wszystkiego. 

Tak sobie myślę czasem co będzie dalej , wiele miesięcy zajęło mi wyzbycie się strachu przed nim. Teraz już się nie boję.  Przejście w stan alfa,  czemu towarzyszy silne uczucie ciężkości zajmuje zaledwie parę minut.

Kiedy już uzyskasz głęboki poziom relaksacji i mentalnego wyciszenia, poczujesz, że twoje ciało zaczyna robić się bardzo, bardzo ciężkie. Ta ciężkość jest głównym objawem tego, że twoje fale mózgowe przechodzą z poziomu Beta do Alfa, ponieważ wchodzisz w trans. Stan transu jest spowodowany głęboką, fizyczną i mentalną relaksacją. Nie ma w tym nic dziwnego lub nienaturalnego. To po prostu oznacza, że ciało weszło w stan snu, podczas gdy umysł jest w pełni obudzony.

Dreszcze raz są raz nie , zupełnie nie wiem od czego to zależy.

W pewnym momencie po wejściu w stan transu, zaczniesz odczuwać lekki paraliż. Szybko dołączą do niego pogłębiające się wibracje i odczucie drżenia. Możesz także czuć się ogromny i spuchnięty. Paraliż, wibracje i uczucie wielkości są symptomami rozszerzania się ciała energetycznego i uwalniania się ciała astralnego. To jest część normalnego procesu snu. Ciało energetyczne rozszerza się i otwiera, aby zebrać i zmagazynować energię, podczas gdy ciało astralne unosi się wolne, lekko wysuwając się z ciała fizycznego.

Miałam zupełnie dziwaczny sen. Byłam w jakimś ciemnym pokoju. czułam dosyć negatywną , mroczną energię. Taką samą jak w niedawnym śnie o domu w którym miałam zamieszkać. 
W pokoju byli jacyś ludzie , ale chyba przyjaźnie nastawieni do mnie.  Potem usłyszałam ( ale nie mogę skojarzyć kto to mówił , oni czy ktoś inny ):

Ten pierścionek , który nosisz i ten kryształ obronią cię przed ciemnymi mocami.

Wyjaśnię , pierścionek który noszę na co dzień robiłam na zamówienie i ma w sobie 7 kamieni każdy do jednej  czakry - TUTAJ o tym pisałam.  Wisiorek to kryształ górski w kształcie merkaby do poczytania TUTAJ

Tymczasem idzie już do mnie druga  książka z serii o OOBE - R. Monroe "Dalekie podróże" z nowego wydania. Świeżutka z druku. Ciekawa jestem jej treści.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj