Translator

Polub mnie :)

Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 21 listopada 2016

Głos

Teraz taka ciekawostka . Słyszę Głos, no i teraz gdyby nie to wszystko co się wokoło ze mną dzieje powinnam się wybrać do psychiatry. Tylko kto jest normalny tak do końca : czy ludzie którzy mnie otaczają czy ja ? Głos na początku tylko pyta: " Kim jesteś ?" No i tak, co mu odpowiedzieć kim jestem. 

Bo kim tak naprawdę jestem… , nie ciśnie mi się na usta ani moje imię ani nazwisko, czuję, że to mnie ogranicza. Ramki w które mnie wsadzono – nadano imiona , nałożono pieczęcie w kościele, wysłano do szkół, rozpuszczają się i ulatniają , tworząc mnie na nowo wtopioną w całość. Ja - kropla wpadająca do morza, jestem tam , ale nie wskażesz palcem w którym miejscu… Dlatego nie wiem co mu odpowiedzieć kim jestem… 
Gdy spojrzę na siebie przez pryzmat wieczności, nie ma takiego określenia bym mogła przez nie się wyrazić. Przychodzi mi jedynie tylko na ten czas : tak naprawdę jestem źródłem które manifestuje się przez moją formę życiową. Nie ma narodzin , nie ma umierania – jest tylko przegrupowanie atomów. Jak to ułatwia sprawę , we wszystkim…

Kim , czym jest Głos ? Na razie nie wiem. Głos dobiega z mojej głowy , dokładnie ze środka , nie z żadnego nieba. Jest zupełnie neutralny i jest automatyczną myślą. Nie ma emocji, żadnej złości, ale i żadnej radości. Zupełnie , zupełnie bez ludzkich uczuć. Głos odezwał się ponownie w poniedziałek rano, gdy rozmyślałam nad pewną rzeczą , co wywołało moją zadumę czy sobie z nią poradzę. Głos powiedział wtedy „uwierz w siebie”.

 Być może jest to moja głęboka jaźń, która znalazła do mnie drogę ,albo ja do niej, może to przewodnik duchowy. W weekend tuż po przebudzeniu czułam jak jestem w sobie , jak wraz z pojawiająca  się świadomością wychodzę z wnętrza swojego ciepłego ciała by rozpocząć nowy dzień. To było silne uczucie bycia w swoim wnętrzu. Tak jak kiedyś szukałam szczęścia w iluzji „nieba” , w astralnych „krasnalach” , tak teraz odnajduję jedność wewnętrzną w sobie. Gdzie panuje harmonia i jedność ze wszystkim co JEST.

Być może prawidłowa odpowiedź na pytanie "kim jesteś ?" otworzy drzwi do dalszego dialogu. Może  to pierwszy puzzel w mojej, życiowej układance. Być może...






2 komentarze:

  1. W zen na pytanie kim jesteś odpowiada się nie wiem. Sama stwierdziłaś że nie wiesz. To tak odpowiadaj temu głosowi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj dostałam odpowiedź od Głosu na moje "nie wiem" : "możesz być kim chcesz".

      Usuń

Drukuj