Ostatnio dotknęłam chyba innego wymiaru. Po wejściu w jakiś głęboki stan zobaczyłam bardzo miłego, grubego pana z czarną brodą, który mówi do mnie: z czym do mnie przychodzisz i czego chciałabyś się dowiedzieć ? I tak się przestraszyłam w sumie nie jego samego tylko całej tej sytuacji, że momentalnie znalazłam się w becie z pytaniem kto to był ??? Próbuję nawiązać z nim ponowny kontakt, ale "nigdzie" go nie ma
Jakoś znowu mam problemy z wizualizacją celów, latam gdzieś po łąkach, widzę obrazy, bujanie przychodzi bardzo szybko po położeniu się do łóżka.
Dziś w nocy miałam wizję, stałam na górze i patrzyłam w dół na piękne zielone drzewa. jakoś tam w tym innym wymiarze wszystko jest takie spokojne, ja sama czuję się tam bezpieczna, nie ma żadnych emocjonalnych strachliwo-bojaźliwych sytuacji i żaden "trup" nie wychodzi z szafy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz