Ano tak :) Długo szukałam najpierw srebrnego pierścionka z kamieniami wszystkich czakr a gdy nigdzie takiego nie znalazłam zamówiłam takowy. Autorka - Pani Kasia podjęła się wyzwania i najpierw długo szukała odpowiednich kamieni a potem zajęła się realizacją projektu. Zależało mi na naturalnych kamieniach, w kolorach odpowiadających czakrom w odpowiedniej kolejności. Miał być jednocześnie skromny a cała uroda to kamienie. Cieszę się jak dziecko, ponieważ pierścionek jest jedyny w swoim rodzaju, robiony specjalnie dla mnie, żadna tania chińszczyzna ze sztucznymi kamykami.
Tak wygląda w dużym powiększeniu gdzie widać kolory kamieni
Translator
Polub mnie :)
Szukaj na tym blogu
poniedziałek, 30 czerwca 2014
wtorek, 24 czerwca 2014
Jak medytować ? cz 2
Będąc pod dużym wpływem na czym polega medytacja ( pisałam w poprzednim poście), przestałam stosować ćwiczenia na oczyszczanie czakr a także gotowe wizualizacje z lektorem. Oczywiście one nie zaszkodzą, ale lubię swoją ciszę podczas sesji.
Jeśli to coś się pojawiło to też powinno samo ustąpić. Poradziłam się osoby mocno zaawansowanej w technikach medytacyjnych co powinnam dalej robić.
Przerywanie medytacji to tak jakbyś przestała brać leki, wszystko co się wypracuje stracisz i będziesz miała wrażenie ze od nowa zaczyna się wszystko wypracowywać.
Jeśli to coś się pojawiło to też powinno samo ustąpić. Poradziłam się osoby mocno zaawansowanej w technikach medytacyjnych co powinnam dalej robić.
Przerywanie medytacji to tak jakbyś przestała brać leki, wszystko co się wypracuje stracisz i będziesz miała wrażenie ze od nowa zaczyna się wszystko wypracowywać.
Ciepło oznacza ze problemy na danych czakrach wychodzą gdy one wyjdą poczujesz chłód.
Wizualizacje na pewno nie pomogą, większość rzeczy na początku sama się przepracowuje wystarczy medytować.
Jestem przykładem jak wygląda duchowy proces osoby praktykującej. Z perspektywy czasu wiem , że jest to długotrwały czas, zatem wszystkie kursy medytacyjne bez codziennego wsparcia w postaci praktyki na nic się zdadzą.
Ponad rok pracy nad sobą zaowocował poruszeniem energii w organiźmie. Z jednej strony może to i dobrze, bo to znak że medytacja zmierza we właściwym kierunku - do oczyszczania się ze wszystkich złych rzeczy, które tkwią we mnie głęboko.
poniedziałek, 16 czerwca 2014
Jak medytować ? cz 1
Dziś mija miesiąc od pojawienia się pierwszych odczuć mrowienia i wibracji na czole. O przemieszczaniu energii przeczytałam ciekawy artykuł ze strony: Astraldynamics
Silne odczucia przemieszczania się energii są głownie skutkiem występowania oporów w ciele energetycznym. Jest to naturalny opór przeciw przepływowi energii spowodowany blokadami i ograniczeniami ośrodków energii i obiegów energetycznych. Wielu ludzi, zwłaszcza we wczesnych krokach swojego rozwoju, może rzeczywiście odczuwać bardzo silne odczucia przemieszczania energii. Te odczucia będą się zmieniały w każdym dniu, ale wraz z rozwojem ciała energetycznego, ich intensywność będzie stopniowo redukowana.
Silne odczucia przemieszczania się energii są głownie skutkiem występowania oporów w ciele energetycznym. Jest to naturalny opór przeciw przepływowi energii spowodowany blokadami i ograniczeniami ośrodków energii i obiegów energetycznych. Wielu ludzi, zwłaszcza we wczesnych krokach swojego rozwoju, może rzeczywiście odczuwać bardzo silne odczucia przemieszczania energii. Te odczucia będą się zmieniały w każdym dniu, ale wraz z rozwojem ciała energetycznego, ich intensywność będzie stopniowo redukowana.
Jest dużym, ale i naturalnym błędem, mierzenie przepływu energii poprzez siłę odczuwanych wrażeń. Pamiętaj, że odczucia przemieszczania energii będą zawsze stale malały, wraz z oczyszczaniem blokad i minimalizowaniem oporu. Należy oczekiwać stałego redukowania odczuć jako znaku prawdziwego postępu. Tym samym, we wczesnych etapach rozwoju, niektórzy mogą odczuwać nieznaczne odczucia przemieszczania energii. Oznacza to, że mogą mieć naturalnie, lepiej rozwinięte ciało energetyczne niż przeciętne osoby. Jednak zawsze jakieś odczucia przemieszczania energii będą odczuwane, chyba że występuje poważny i szeroki brak aktywności ciała energetycznego. Moje bioenergetyczne badania pokazują, że taki brak aktywności jest rzadkim i generalnie niezdrowym symptomem.
poniedziałek, 9 czerwca 2014
Będąc w Procesie....
Obserwuję siebie i swoje odczucia fizyczne. Chłodny, pulsujący ucisk na środku czoła i na czubku głowy trwa nadal.
Ostatnio wprawdzie moje ciało tańczyło - palenie , pieczenie, pulsowanie. Stan mojego taty się pogorszył, tak więc pod wpływem tych emocji mój system energetyczny płonął. W krytycznym dniu zanim dowiedziałam się o tym stanie rano wstałam tak rozdygotana, że bałam się wsiąść do samochodu i jechać do pracy.
Potem gdy jechaliśmy do szpitala ucięłam sobie krótką drzemkę. Przyśnił mi się Pan Bóg stał po mojej lewej stronie i mówił do mnie. Jak się przebudziłam nie pamiętałam co powiedział, ale pierwsze moje myśli:
Ostatnio wprawdzie moje ciało tańczyło - palenie , pieczenie, pulsowanie. Stan mojego taty się pogorszył, tak więc pod wpływem tych emocji mój system energetyczny płonął. W krytycznym dniu zanim dowiedziałam się o tym stanie rano wstałam tak rozdygotana, że bałam się wsiąść do samochodu i jechać do pracy.
Potem gdy jechaliśmy do szpitala ucięłam sobie krótką drzemkę. Przyśnił mi się Pan Bóg stał po mojej lewej stronie i mówił do mnie. Jak się przebudziłam nie pamiętałam co powiedział, ale pierwsze moje myśli:
piątek, 6 czerwca 2014
Żyj z pasją - B.Figarska
Jak żyć z pasją według B.Figarskiej , skoro ona sama popełniła samobójstwo ? Jak odnieść się do kwestii o których pisze w książce ?
Prawdziwe życie to wyzwanie, to tworzenie, to przygoda, to wyprawa po nieznane. Prawdziwe życie to dreszcz emocji, rzucenie się w wir wydarzeń, zaangażowanie, świadomość, że to, co robię, przynosi innym ludziom radość i szczęście; to nowe miejsca, nowe twarze, nowe kultury, nowa wiedza, zwyczaje, potrawy, owoce, słońce, które inaczej zachodzi. Kiedy poznaję swoje dotychczas nie odkryte możliwości, kiedy zgłębiam to, co do tej pory było tajemnicą albo znajdowało się poza moim zasięgiem, dopiero wtedy czuję, że żyję.
Prawdziwe życie to wyzwanie, to tworzenie, to przygoda, to wyprawa po nieznane. Prawdziwe życie to dreszcz emocji, rzucenie się w wir wydarzeń, zaangażowanie, świadomość, że to, co robię, przynosi innym ludziom radość i szczęście; to nowe miejsca, nowe twarze, nowe kultury, nowa wiedza, zwyczaje, potrawy, owoce, słońce, które inaczej zachodzi. Kiedy poznaję swoje dotychczas nie odkryte możliwości, kiedy zgłębiam to, co do tej pory było tajemnicą albo znajdowało się poza moim zasięgiem, dopiero wtedy czuję, że żyję.
niedziela, 1 czerwca 2014
Senna zapowiedź wydarzeń
Wydarzyło się coś dziwnego. Piszę to jak już trochę ochłonęłam. 8 maja miałam sen, że mój tata zmarł. Kiedyś pisałam chyba , że moje sny jeśli dotyczą przyszłości sprawdzają się na odwrót, jeżeli natomiast coś się śni przez jakieś symbole to z reguły sprawdza się tak jak ten symbol, np. brudna woda - oznacza kłopoty. Nie raz zastanawiam się dlaczego tak u mnie jest, dlaczego potem wydarza się odwrotność. Dlatego kiedy miałam ten sen wiedziałam , że cokolwiek się stanie, będzie w porządku.
Subskrybuj:
Posty (Atom)