Translator

Polub mnie :)

Szukaj na tym blogu

sobota, 20 czerwca 2015

Kontrola hipnagogów

Trochę pobiadoliłam ostatnio, ale są takie dni kiedy ogarnia mnie bezmoc na to co się we mnie dzieje, na szczęście nie są to częste chwile. Dziś trochę o hipnagogach , wprawdzie pisałam o nich, ale że ostatnio zaczynam mieć mocną świadomość gdy je widzę i jest coś nowego w tym , gdy się pojawiają staram się myśleć. A to już wyczyn :)

Dla przypomnienia hipnagogi to stan między jawem a snem tuż przed zaśnięciem .Mogą być m.in. wzrokowe, słuchowe czy kinestetyczne.To reakcja na spowolnione fale mózgowe , wtedy  osiągamy fale alfa a potem zasypiamy  dlatego też hipnagogów nie pamiętamy. Podobno nauczenie się kontrolować je może doprowadzić do świadomego  śnienia. Do tej pory nie wchodziłam w ten temat. U mnie jest inaczej bo gdy je widzę nie zasypiam tylko dalej medytuję, zresztą siedzę a nie leżę. Wiele razy było tak, że mózg rejestrował je w tym momencie gdy je widziałam ( bo  je widzę i słyszę ) ale po medytacji nie potrafiłam sobie ich przypomnieć. W niedzielę  widziałam kilka obrazów , ale zapamiętałam tylko jeden. Jak to się stało ? Metoda okazała się bardzo prosta. Gdy zobaczyłam jeden z obrazów , jakoś intuicyjnie zmusiłam mózg żeby "pomyślał" i "opowiedziałam" mu w myślach co widzę.

Widzę   grubego pana który wrzuca na tacę dwie grube krewetki. Ten pan jest wkurzony.

Ten obraz pojawił się zupełnie oderwany od innych gdzieś po środku innych no i po sesji tylko ten pamiętałam.

Od poniedziałku zrobiłam coś jeszcze. Podczas sesji zaczęłam zapisywać to co widzę, a z racji że obrazy są krótkie póki co w treści, było to możliwe, chociaż nie otwierałam oczu podczas pisania żeby nie wyjść z transu, pisałam tylko hasłowo, bez tego bym nie spamiętała ich wszystkich. Obrazów  było więcej  niż tylko te które zapisałam , bo niektóre były raptem parusekundowe, że nie byłam w stanie je świadomie zarejestrować, bo skupianie na obrazach chwilę trwa a w tym czasie pojawia się już następny

Takie zarejestrowałam obrazy ( zupełnie z czapy ;) )

poniedziałek

1. Jakiś facet ostrzy  kable nożem
2. Biały duży talerz zielonego groszku w gęstym sosie.
3. 4-osobowa rodzina nad jeziorem w strojach kąpielowych , syn krzyczy do matki , że ona bardziej kocha córkę niż jego ( dzieci są w młodym wieku, ale już dorosłe)
4. Moja córka w długich , kolorowych kolczykach
5. Rozmowa z koleżanką z pracy - mówię do niej , żeby przyjechała do nas na osiedle na lody (widzę dużego loda białego w wafelku)
6. Mój mąż pije mocną herbatę
7. Leżę na hamaku  w ogrodzie , syn , córka, i maż wołają do mnie z tarasu żebym do nich przyszła bo coś chcą mi powiedzieć
8 Jakaś scena z serialu 'Miodowe lata"
9. Jacyś ludzie na wakacjach , szukają czegoś w lesie
10 Siedzę z Jezusem na  ściętym, grubym drzewie , które leży na ziemi

Podczas sesji grała piękna muzyka w głowie ( po prawej stronie).

wtorek

1. Sygnalizacja świetlna - skrzyżowanie - u góry zapalenie się zielonego światła
2. Myślę o znajomym który jest chory - słyszę "jutro będzie lepiej" ( o co chodzi - post wcześniej)
2. Wyprawa górska
3. Ktoś wyprowadza psa żeby się załatwił na dworze
4. Syn chodzi w jakimś pomieszczeniu w kółko z innymi dziećmi - w ręce trzyma jakiś rysunek
5. Kolega chce zobaczyć naszą budowę
6. Jakiś nieznajomy chłopiec przylatuje do mnie z jakimś znaczkiem - stempelkiem żebym mu wytłumaczyła co on oznacza
7. Syn bawi się na podwórku piłką
8. Pochylam się z kimś nad mapą - rozmawiamy o jakieś wyprawie i analizujemy trasę
9. Światło ( wypełnia całą przestrzeń)

Czuję dreszcze

środa

1. Prasuję koszule i spodnie
2. Rozmowa na temat kawy
3. Ładowanie płytek na samochód
4. Rozmowa o książkach w bibliotece
5. Mierzenie schodów
6   Światło ( wypełnia całą przestrzeń)

W środę trudno mi było utrzymać umysł żeby zapamiętywał obrazy, przekonałam się jak cienka granica jest między jawą a snem. Obrazów było dużo więcej , ale umysł ledwie zarejestrował te które zapisałam. Zauważyłam też gdy jestem w takim stanie - totalnie na granicy zaśnięcia , lekko pochylam się do przodu i w takiej pozycji zostaję do końca medytacji.

czwartek

1. Wybieram się gdzieś i zakładam kolorowe perukę
2. Sprawdzam jakieś sprawozdania z wynikami z pracy
3. Córka je obiad ( ziemniaki +kotlet)
4. Rozmawiam z żoną chorego
5. Jadę samochodem
6. Rozmawiam o kosztach budowy z żoną kierownika budowy
7. Oprowadzam kogoś po domu
8. Pies Haski

Czuję dreszcze

Jak widać pojawiające się obrazy są bardzo różne, raczej nie tworzą jakieś historii. Zapisałam je w takiej kolejności jak się pojawiały. Jest to jednak jakaś wypadkowa naszego codziennego życia ( np. obrazy z rodziną czy  budowa domu).

Nie będę ich więcej notować , bo jak w idąc w sumie to nic nie wnoszą. Chciałabym je jednak w dalszym ciągu w tym zmienionym stanie  zapamiętywać i świadomie kreować to co chcę zobaczyć i usłyszeć.  No i fakt - zaczęłam pamiętać sny w tym tygodniu.

Czy takie ćwiczenie mózgu  na coś wpłynie  ? Zobaczymy



4 komentarze:

  1. Cześć, ja też bardzo chciałbym móc świadomie obserwować hipnagogi, ale przed moimi oczami są tylko kolorowe chmury które nie chcą się przekształcić w obrazy, czy podczas codziennej obserwacji ich w końcu będę do tego zdolny ? Bardzo bym chciał ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć, ja też bardzo chciałbym móc świadomie obserwować hipnagogi, ale przed moimi oczami są tylko kolorowe chmury które nie chcą się przekształcić w obrazy, czy podczas codziennej obserwacji ich w końcu będę do tego zdolny ? Bardzo bym chciał ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jasne :) Choć ja wolę te kolorowe chmurki niż hipnagogi , nic nie wnoszą a są chyba jedynie paplaniną umysłu co można bez zaangażowania myślowego obserwować.

    OdpowiedzUsuń
  4. Budzenie umysłu: jak Twoje doświadczenia z hipnagogami? Chciałbym wiedzieć czy potrafisz również je wyciszyć. Tak się składa, że mam ich mnóstwo ale staram się ich pozbyć, czy zdarzyło Ci się mieć głębszy stan umysłu bez ich udziału?

    OdpowiedzUsuń

Drukuj