Translator

Polub mnie :)

Szukaj na tym blogu

piątek, 15 stycznia 2021

Wielka Księga Sekretów Osho - 66. Budda jest nikim

Rozdział 66 - Budda jest nikim

Wewnętrzna pustka sama w sobie jest tajemnicą. Nie możesz jej poczuć i nie możesz jej poznać. Stajesz się nią. Jesteś nią. Kiedy jest wewnętrzna przestrzeń, wtedy nie ma ciebie. Nie możesz jej widzieć. Kiedy widzisz wewnętrzną przestrzeń, znaczy to, że tak naprawdę ona się jeszcze nie pojawiła. Kto ją zobaczy ? Jeśli jesteś w stanie ją zobaczyć, jesteś od niej oddzielony, więc nie jest wewnętrzna, jest zewnętrzna. Dla ciebie jest "na zewnątrz". Wnętrze nie jest jeszcze puste, jest wypełnione. Jest tam ego - w bardzo subtelnej formie, jest tam jako obserwator lub widz. Wnętrze jeszcze nie jest puste, ponieważ kiedy wnętrze jest puste, ciebie nie ma.
Toteż pierwszą rzeczą, którą należy zapamiętać, jest to, że ty nie będziesz świadkiem tajemnicy, ty będziesz tajemnicą. Nie będziesz w stanie ją zobaczyć, ponieważ nie możesz być oddzielony. Nie może istnieć dwoistość.

Kiedy wnętrze jest naprawdę puste, ciebie nie ma, ponieważ wnętrze jest wypełnione tobą. Dzięki tobie nie ma pustki, dzięki tobie przestrzeń jest zapełniona, zajęta. Kiedy się rozpływasz, kiedy po prostu znikasz, wewnątrz pozostaje pustka. Nie będziesz więc świadkiem tajemnicy. Dopóki nie znikniesz, tajemnica pozostanie nieodkryta, a kiedy cię nie będzie, tajemnica zostanie odkryta. Jeśli mówisz, że czujesz wewnętrzną pustkę, znaczy to, że nie jesteś pustką, pustka jest czymś, co dzieje się w tobie, wokół ciebie, ale ty nie jesteś pusty. Pustka ta jest więc tylko myślą o pustce - dlatego nie możesz powiedzieć, że twoja wewnętrzna przestrzeń jest pusta. Jest to myśl: ta pustka nie jest prawdziwa, ta pustka jest częścią umysłu. Znajduje się tam obserwator, więc musi tam być także obiekt. Możesz zmienić pustkę, w obiekt, w myśl.

Co rozumiesz przez tajemnicę ? Nie to, co ty, ponieważ ty uważasz, że tajemnica będzie czymś zadziwiającym, zdumiewającym, szokującym, czymś, co powali cię na ziemię. Nie o to chodzi. Tajemnica jest prostą, czystą egzystencją i nie ma  w niej niczego zadziwiającego, niczego zdumiewającego. Nie zostaniesz przez nią odepchnięty na bok, odrzucony, nie będziesz zaszokowany ani zaskoczony. Tajemnica tak naprawdę nie jest czymś tajemniczym. To bardzo zwyczajna egzystencja - zaakceptuj ją taką, jaka jest, bez tworzenia problemów. Jeśli nie tworzysz problemu, egzystencja jest tajemnicą, tworząc problem, niszczysz tajemnicę. Teraz szukasz rozwiązania, jakieś odpowiedzi. Pojawia się to samo rozumowanie. Słysząc, jak mówię o tajemnicy, myślisz o czymś bardzo wyjątkowym. W egzystencji nie ma niczego wyjątkowego. Słowo "wyjątkowy'  istnieje tylko dla ego.

Kiedy mówię, że oświecenie jest czymś tak zwyczajnym, że po doznaniu go masz ochotę na herbatę, wydaje ci się, że wszystko jej nonsensem - po co się starać ? Wtedy wkracza ego. Ego chce czegoś wyjątkowego, czegoś niespotykanego, czegoś, co nie zdarza się często, czegoś, co przytrafiło się tylko tobie, co nie przytrafia się każdemu. Ego chce czegoś wyjątkowego, nadzwyczajnego.
Rzeczywistość nie jest czymś nadzwyczajnym, dzieje się wszędzie. A jeśli ci się nie przydarzyła, to jest to wyjątkowe ! Ponieważ jest tu, zawsze obecna. Nie znika nawet na chwilę. Oświecenie następuje w każdej chwili, jest podstawa egzystencji - ale ty jesteś głuchy i ślepy. Oświecenie nie jest niczym wyjątkowym.

Nie szukaj więc czegoś tajemniczego. Po prostu bądź zwyczajny, niewinny. Cała egzystencja otworzy się wówczas przed tobą. Nie oszalejesz, ale jedynie uśmiechniesz się, widząc absurdalność faktu, że wszystko było tak blisko ciebie, a nie mogłeś do tego dotrzeć. Nie było żadnej bariery. To zawsze istniało, w pewnym sensie w tobie. Z cudem graniczy to, że tak długo tego nie dostrzegałeś.
Jeśli pustka jest prawdziwa, wszystko, co tam jest, całość, rzeczywistość, otworzy się przed tobą. Nie znaczy, że teraz jest przed tobą zamknięte - jest otwarte. Ty jesteś zamknięty. twój umysł jest zajęty. Kiedy twój umysł będzie pusty, niezajęty, otworzysz się na to, dojdzie do spotkania. Wtedy wszystko stanie się piękne w swojej zwyczajności. Dlatego mówi się, że ktoś , kto wie, staje się zupełnie zwyczajny. tworzy jedność z rzeczywistością. Chęć doznawania czegoś wyjątkowego jest podejściem stosowanym przez ego, tworzy ono w każdy możliwy sposób odstępy i przerwy między tobą a rzeczywistością. Bądź pusty, wtedy wszystko ci się przydarzy.

Jeśli nadal możesz medytować, wiedząc, że nic wyjątkowego się nie wydarzy, po prostu pojednasz się ze zwykłą rzeczywistością, będziesz w zgodzie z tą zwykłą rzeczywistością, jeśli mając tego świadomość, możesz medytować, oświecenie jest możliwe nawet w tym właśnie momencie. Zazwyczaj jednak świadomość tego sprawia, że nie masz ochoty medytować- mówisz: 'Trzeba to rzucić, skoro nic wyjątkowego się nie wydarzy".
Ludzie przychodzą do mnie i mówią: "Medytuję od trzech miesięcy i nic się jeszcze nie wydarzyło". Żądza... ta żądza jest barierą. Może się to zdarzyć w każdej chwili, jeśli nie ma żądzy.
Nie pragnij więc tajemnicy. Tak naprawdę nie pragnij niczego. Nie przejmuj się, czuj się dobrze z rzeczywistością taką , jaka jest. Bądź zwykły - bycie zwykłym jest cudowne, ponieważ wtedy nie ma napięcia, nie ma cierpienia. Bycie zwykłym jest bardzo tajemnicze, ponieważ jest proste. Dla mnie medytacja jest zabawą, grą, nie jest pracą. Jednak dla ciebie jest pracą, myślisz o niej jak o pracy.

Nadzwyczajność powstaje w trakcie porównywania, a poza tym - wszystko jest zwykłe. Samo w sobie wszystko jest takie, jakie jest. Nie porównuj, nie pragnij tego. Jeśli pragniesz, medytacja będzie dla ciebie rozczarowaniem, ponieważ medytacja zaprowadzi cię do punktu, w którym poczujesz całkowitą zwyczajność. Chłoń to, przyjmuj to. To jest dobre. Pokazuje, że medytacja przynosi rozwój, pogłębienie. Ale gdzieś tam nadal istnieje pragnienie nadzwyczajności i to tworzy przeszkodę. Jeśli zniknie to pragnienie, nie będziesz się czuł zwyczajnie. Po prostu będziesz. Jak możesz czuć, że jesteś zwyczajny ? Po prostu będziesz. I takie bycie trzeba osiągnąć, bycie tak zwyczajnym, że nie czujesz, czy jesteś zwyczajny, czy nadzwyczajny.

To jest dobre, nie bądź tym rozczarowany. Jeśli jesteś rozczarowany, zapamiętaj , że masz w sobie pragnienie wytwarzające truciznę. Skąd bierze się to szaleństwo ? Dlaczego przytrafia się każdemu ? Ten świat jest zwariowany z tego powodu, że każdy stara się być  wyjątkowy, stara się być kimś.
Życie przytrafia się, tylko pod warunkiem że jesteś nikim. Kiedy jesteś - taki pusty, jakby nie było nikogo - wtedy całe życie upływa bez przeszkód, bez barier, bez utrudnień. Przepływ jest zupełny i całkowity.
Kiedy jesteś kimś, stajesz się skałą, zakłócasz przepływ - życie nie może przez ciebie przeniknąć. Trwa walka, opór i oczywiście robisz tyle hałasu, to jesteś kimś nadzwyczajnym.
Bądź pustym naczyniem, przejściem bez oporu, aby życie mogło przepływać, przepływać z łatwością. Nie powstanie wówczas żaden hałas. Może nie będziesz czuł, że jesteś, ponieważ czujesz to tylko wtedy, gdy walczysz. Im więcej walczysz, tym bardziej to czujesz.
Życie przepływa przez ciebie tak gładko, możesz nawet całkowicie zapomnieć , że istniejesz. Nie ma barier, nie ma oporu, nie ma odrzucenia, nie ma zaprzeczenia. Jesteś tak serdeczny, że zapominasz nawet o tym, iż jesteś.

Buda jest nikim. Wszystkie jego drzwi są otwarte. Wiatr nadciąga i wieje, deszcz przychodzi i pada, promienie słońca wpadają i znikają, życie płynie, ale jego tam nie ma. To właśnie mam na myśli, mówiąc, że medytacja ci się przytrafia. To bardzo zwyczajne , naturalne, prawdziwe.


Inne rozdziały z tej książki


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj