Translator

Polub mnie :)

Szukaj na tym blogu

sobota, 15 lutego 2020

Wielka Księga Sekretów Osho - 44. Tajemnice miłości i wyzwolenia

Rozdział 44 -  Tajemnice miłości i wyzwolenia

Nie potraficie się zatracić, a miłość to właśnie tracenie, rozpraszanie, rozpuszczanie, rozpływanie się. Jeśli  rozpłyniecie się w nieświadomości, jest to miłość, a jeśli rozpłyniecie się w nadświadomości, jest to modlitwa - w obu przypadkach chodzi jednak o rozpuszczenie się. Cóż można więc zrobić ? Zapamiętajcie jedno: nic nie można z tym zrobić. Zwróćcie na to baczną uwagę: nie sposób niczego zrobić, jeśli chodzi o miłość albo o modlitwę. Wasz świadomy umysł jest bezsilny, nie potrafi niczego zrobić. Trzeba to zgubić, odłożyć na bok. Pamiętajcie też o poddaniu się: zawsze kiedy chcecie wyjść poza siebie, drogą do tego jest poddanie się miłości lub modlitwie.

Zawsze kiedy pragniecie pójść gdzieś dalej, gdzie jeszcze nie byliście, drogą do tego jest poddanie się, puszczenie. Pozwólcie, aby wam się coś przytrafiło, nie manipulujcie. Gdy już będziecie wiedzieć, jak na to pozwalać, zacznie się wydarzać wiele rzeczy. Możecie sobie nawet nie uświadamiać, co jest dla was możliwe i jaką zamknęliście w sobie potężną energię, która może eksplodować i stać się ekstazą. Całe wasze życie wypełni się wtedy świadomością, światłem i błogością. Wy nie zdajecie sobie jednak sprawy, że to jest możliwe. To zupełnie tak, jakby każdy atom był bombą atomową: jeśli eksploduje jeden atom, wyzwolona zostanie ogromna energia. Każde serce też jest taką bombą atomową. Jeśli eksploduje w miłości i modlitwie, wyzwolona zostanie ogromna energia.


Musicie eksplodować i zatracić się. Nasienie musi zginąć, bo tylko wtedy rodzi się drzewo. Jeśli nasienie stawia opór i mówi:" Nie, muszę przetrwać", przetrwa, ale drzewo nigdy się nie urodzi. I wtedy nasienie będzie sfrustrowane, bo narodziny drzewa są sensem jego istnienia. Może poczuć się spełnione tylko wtedy, gdy drzewo wyrośnie i zakwitnie. Lecz by to nastąpiło, nasienie musi zginąć, umrzeć.

Współczesny człowiek stał się niezdolny do miłości, ponieważ stał się niezdolny do śmierci. Nie potrafi dla niczego umrzeć. Lgnie do życia, nie umie  z niczego zrezygnować.

Miłość jest rodzajem śmierci - śmiercią ego. Tylko wtedy gdy umiera ego, rodzi się prawdziwe ja. Współczesny człowiek bardzo, bardzo boi się śmierci, a przecież i poddanie się jest śmiercią, i miłość jest śmiercią i samo życie jest ciągłym umieraniem. Jeśli się boicie, to umyka wam samo życie.

Bądźcie gotowi umierać w każdej chwili. Pozwólcie umrzeć przeszłości, pozwólcie umrzeć przyszłości i umierajcie w chwili obecnej. Nie lgnijcie i nie stawiajcie oporu. Nie wysilajcie się aby żyć, a wtedy życie obdarzy was swoją obfitością. Życie przyjdzie do was, jeśli będziecie gotowi umrzeć. Brzmi to paradoksalnie, ale taka jest reguła. Jezus mówi, że kto gotów jest stracić , zyska, a kto lgnie, utraci wszystko.


Inne rozdziały z tej książki 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj