Translator

Polub mnie :)

Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 11 marca 2013

Zimowo

U nas prawdziwa zima , a już było tak fajnie, wiosennie, sypie i sypie , ale to podobno ostatni już tydzień.
Dopracowałam mój utwór na 15 minut , dlatego tak bo moją mp3 mogę ustawić na automatyczne wyłączanie po 15,30, 60 minutach. No ale w sumie to mi teraz chyba niepotrzebne ;)
Tak normalnie alfując bez tego wsparcia , gdzieś później zasypiam i żeby mp3 nie grała aż do wyczerpania akumulatora nastawiałam na 15 minut. Teraz jak słucham mojego utworu i na końcu miła pani mówi ze jestem wspaniałym człowiekiem i odlicza do wybudzenia , natychmiast się "budzę" i słyszę co mówi, więc raczej nie ma mowy żebym to przegapiła i przysnęła.

Zwierciadło wyobraźni  "zamontowałam" w laboratorium, bo jakoś mi tak najwygodniej. mam około 6 minut na projekcje celów i stwierdziłam że to za mało :) tak mi było dobrze tam na dole że chciałam jeszcze i jeszcze, tak normalnie to bym zasnęła i rano nie pamiętała czy wizualizowałam coś czy nie a tu miła pani sprowadza mnie na ziemię. Dziś zobaczę czy wytrzymuję te 6 minut bez zaśnięcia, w niedzielę byłam wypoczęta po przespałam się po obiedzie , dziś już normalny tydzień więc zobaczymy.

Powoli będę urządzać moje laboratorium , nie mogę się pozbyć białego laboratoryjnego  stołu w środku, ale teraz mam wrażenie , że on tam musi być. W sumie składa się ono z dwóch pomieszczeń, w pierwszym do którego się wchodzi jest biurko, stół, fotel, na przeciwko winda dla Doradców, jest też przejście do pokoju "wypoczynkowego" z ławą , fotelami i dwoma ekranami,jeden na prawo w niebieskiej ramie, drugi na lewo w białej.

Gdy weszłam do laboratorium , na stole siedział mój tata w takim ubranku co dają do ubrania w szpitalach w amerykańskich filmach. Tata mówi pomóż mi.

Dotknęłam jego chorej nogi i głowy, i mówię tato jeszcze nie jestem gotowa. Po czym poszłam do pokoju wypoczynkowego projektować cele. Przypomnę że tata utyka na jedną nogę z powodu przejścia udaru kilka lat temu.

Będę tego słuchała codziennie o ile się da , żeby wyrobić sobie nawyk wchodzenia na poziom, potem muszę się nauczyć wychodzić z niego bez zasypiania , teraz pomaga mi miła pani, potem kaseta nie będzie mi potrzebna

4 komentarze:

Drukuj