Każdy może widzieć aurę, nie jest to nic tajemniczego.
Oczywiste jest, że dookoła naszego ciała istnieje pole energetyczne, które jest
indywidualne dla każdego człowieka. I tu nie ma siły , kto aurę widzi potrafi
scharakteryzować człowieka po widzianych kolorach a kto widzi więcej może
zdiagnozować stan zdrowia. Tutaj nic się nie ukryje, jeśli ktoś w danym
momencie kłamie aura to pokaże. W aurze
zapisane są wszelkie informacje o nas, o naszym stanie zdrowia, ale też nasze
emocje , pragnienia. Raczej mówimy o 4 podstawowych warstwach aury, poniżej dla ciekawości podaję
7 za K. Ambrose:
- ciało eteryczne
Najbliżej ciała fizycznego, najłatwiej ją dostrzec. Ma zwykle
błękitno - biały kolor. Łączy się z pierwszą
czakrą i z narządami wewnętrznymi, sięga do 5 cm. Przedstawia ogólny stan
zdrowia i siły witalne, czyli nasz poziom energii.
- ciało emocjonalne
Łączy się z druga
czakrą, ma różne kolory które zmieniają się w zależności od naszych emocji.
- ciało mentalne
Może mieć różną wielkość, największe mogą sięgać do 30 cm. Przeciętna wielkość to od 10-20 cm. Łączy się z trzecią czakrą ( splotu słonecznego) w tej
warstwie kształtują się nasze myśli. To te nasze przekonania , osądy, opinie.
Tu tez powstają myślokształty.
- ciało astralne
To łącznik który sprowadza energię z wyższych
wymiarów do niższych ciał: mentalnego , emocjonalnego i fizycznego.
Jego główną funkcją jest przekazywanie czystej energetycznie i wibracyjnie
energii miłości z wymiarów duchowych do czwartej czakry ( serca ) z którym jest
połączone. Zwykle sięga około 30 cm od ciała fizycznego, ciało astralne
zakochanej osoby jest niezwykle piękne – przypomina wspaniały pokaz
fajerwerków. Gdy kobieta jest w ciąży- dusza dziecka przebywa w aurze matki,
jej ciało astralne zabarwia się na różowo, odzwierciedlając czystą energię
dziecka.
- ciało matrycy eterycznej – wierna kopia naszego ciała
fizycznego, w której możemy dostrzec stan energetyczny całego organizmu a tym
samym ocenić stan zdrowia. Sięga około 60 cm poza ciało. Zawiera informacje na
temat kodu genetycznego, kolorów włosów,
skóry itd.
- ciało niebiańskie – zwykle w odległości 1 metra od
poprzednich warstw, łączy się z trzecim okiem , na tym poziomie możemy nawiązać
głęboki kontakt ze światem duchowym w
tej warstwie ukazują się różne symbole, wzory, przewodnicy duchowi, i inne
istoty niefizyczne.
- ciało keteryczne – sięga od około 90 do 120 cm poza ciało.
Mistrzowie duchowi potrafią to pole poszerzyć i zwiększają swoją siłę. Mogą
wykorzystać ją jako tarczę ochronną i nawet odepchnąć drugiego człowieka , ta
warstwa łączy się z czakrą korony, gdy jest rozwinięta emanuje złotym lub srebrnym światłem. Połączona jest z wymiarami
duchowymi, do których powracamy gdy opuszczamy ziemski plan.
Podczas moich ćwiczeń widzenia na początku zaczęłam zauważać
srebrną otoczkę wokół ciała, lubię
siedzieć w łazience ( akurat tam mam sprzyjające światło i kolor
płytek) łączyć i odsuwać wskazujące
place - zaczęłam zauważać nić w kolorze
bladym niebieskim czyli wskazuje na to, że jest to prawidłowe ciało eteryczne.
Jest to dosyć wciągająca zabawa, ale nie można przesadzić z czasem bo wzrok na
początku dosyć szybko się męczy. Zauważyłam też, że bardzo dobrze widać pierwszą
warstwę na jednokolorowej żółtej ścianie.
W pracy gdy słuchałam koleżanki,
która stała przy takiej ścianie, aura sama się pokazała bez mojej specjalnej
chęci, po prostu stwierdziłam że widzę grubą otoczkę wokół jej ciała.
Sama też ćwiczę widzenie, patrząc w lustro. Zauważyłam , szczególnie podczas ćwiczeń z palcami, że nagle jakby przygaszało się światło wokoło i ten blady
niebieski kolor „wychodzi”. Jestem w
sumie zaskoczona , że tak łatwo można zacząć widzieć aurę, być może mi tu
pomaga szybkość relaksacji i niespinania się czego nauczyłam się medytując. Bo
gdy nie mam tzw. spiny, oddycham spokojnie , otoczka aury szybciej „wychodzi”.
Dosyć sporym zaskoczeniem było dla mnie
gdy dziś patrząc na znajomą , zauważyłam, że z jej
głowy coś wychodzi - była to
kopia jej głowy – coś w stylu kliszy zdjęcia – był zarys włosów, oczy, usta.
Chyba taki energetyczny odpowiednik ciała fizycznego. W tygodniu patrząc w
lustro widziałam coś podobnego u siebie, mój energetyczny sobowtór wysunął się
z ciała po lewej stronie. Na ten czas nie widzę
szczegółów ani kolorów. Jedynie dobry zarys. Niesamowite widzieć coś czego tak normalnie nie widać. Kiedyś też pisałam, że coś mi świeci nad głową,
teraz to powróciło. Myślę , że to moja aura , którą odbieram kątem oka.
Hej,czy mogłabyś mi powiedzieć jak nauczyć się widzenia aury?
OdpowiedzUsuńJestem niezwykle zainteresowany tym co tutaj napisałaś. Sam chciałbym tego doświadczyć. Są jakieś techniki czy po prostu medytacja mnie do tego poprowadzi. I w odpowiednim czasie mój umysł otworzy się na nowe ?
Nie musisz czekać, możesz zacząć już dziś. Każdy może, trzeba tylko uwierzyć, że aura istnieje i włożyć trochę własnej pracy. O konkretnych ćwiczeniach będę pisać w późniejszych postach. Teraz możesz zacząć od obrazów trójwymiarowych http://metoda-silvy.blogspot.com/2016/03/obrazy-trojwymiarowe.html
UsuńWitaj, póki co widzę srebrna otoczkę a nad nią błękit jakby przemieszany z zielenią. W sumie grubość około 5cm. Za to w nocy widzę jakby zorze polarne o kolorze fluorescencyjnym zielonym bardzo wyraźnie. Na częściach ciała i przed twarzą jako taki jakby zielony dym. Miałaś coś takiego może? Pozdrawiam m
OdpowiedzUsuńTak :) Taki mleczny jasny błękit, czasem wchodzi w seledyn. Na tym etapie można dostrzec promienie auryczne, z tej otoczki wychodzą takie linie wokoło, jeżeli są oklapnięte to coś jest nie tak z energią tej osoby. Polecam książkę A. Brennan Dłonie pełne światła - są zdjęcia i wyjaśnienia.
UsuńHmmm. Widzę ciało eteryczne. Kształt aury. Stany chorobowe w postaci dymków. Raz widziałam nawet podczep. Jednak nadal mam kłopot z dostrzeganiem barw. Widzę aurę tylko u osób świadomych, które są już na pewnym etapie rozwoju. Co mogę zrobić, by poszerzyć swe widzenie?
OdpowiedzUsuńĆwiczyć, ćwiczyć. Najlepiej jest posadzić kogoś na krześle w białej bluzce na tle jasnej, jednolitej ściany. Wtedy najlepiej widać aurę.Skoro już tak ładnie widzisz to rysuj wtedy na kartce co widzisz wokół fizycznego ciała.To rozwija widzenie.
UsuńZa dzieciaka przyglądałam się obrazkom po czym wychodziło tak jakby z boku żółte światło taki jakby cień , dziś za to usiadłam w łazience chwilę pomyslec w ciemności (długa historia czemu tak) i nagle zaczęłam widzieć kolor czerwony a potem fioletowy z różnych stron a było całkowicie ciemno. Czy to może oznaczać że widziałam aure?
OdpowiedzUsuńNa pewno jakąś energię :)
Usuń