Translator

Polub mnie :)

Szukaj na tym blogu

piątek, 27 kwietnia 2018

Nic więcej

Jestem tym kim jestem 

Jestem tym kim zawsze byłem

Jestem w Tobie a Ty we mnie

Nie boję się gdy słyszę słowa które nie pochodzą z mojego racjonalnego umysłu. Po astralnych schizach bałam się długo ponownie otworzyć na kontakt z drugą stroną. Nawet jak trochę chciałam to i tak wewnątrz mnie była blokada, która dopiero się rozpuszczała, nie dało się nic przyśpieszyć. W tej psychicznej tamie zaczęły powstawać pęknięcia przez który zaczynam słyszeć to co jest. Wydobywa się ze środka głowy.

Chciałabym Cię móc nazywać po imieniu choć pewnie jakakolwiek nazwa mogła by Cię ograniczyć do jakiegoś punktu, a przecież człowiek wkłada drugą rzecz w ustalone ramki nazw, obyczajów, opinii czy zasad. Wiem o tym i rozumiem . Ale nie chciałbym mówić tak bezimiennie.

Twoje ostatnie zdanie Jestem w Tobie a Ty we mnie wzbudza moją ciekawość i rozmyślania by móc to zinterpretować właściwie. Jesteś mną a ja Tobą ? Jesteśmy zatem jednym i tym samym ?

Po wielu miesiącach szukania odpowiedzi na pytanie Kim jestem ? dotarła do mnie odpowiedź:

Jestem tym kim jestem

 Jak łatwo nam zrozumieć oddzielenie – dobro i zło, jasne i ciemne. A tak trudno poczuć jedność. Bo cóż wtedy ? Umysł nie wybiera między tym a tamtym. Umysł nie ocenia. Umysł nie lata między jednym biegunem a drugim by szarpać się w sobie w wyborze. Nie ma tego z czym miałabym się zmierzyć. Jedność bez podziałów nie daje przestrzeni by walczyć z czymkolwiek, dusi w zarodku każdą próbę skoku małpiego rozumu w poczucie oddzielenia i niekochania. To tak jakby powrócić do Źródła. Tam skąd wszystko wypływa i bycie tam zanim nie wyruszymy w drogę podziałów, które stworzyły rzesze ludzkich umysłów. Dlaczego tak trudno jest zawrócić z tego labiryntu i wrócić do prostoty. Każde poczucie oddzielenia tka kolejną nitkę w życiowej łamigłówce robiąc kolejne supły, które coraz trudniej jest rozwiązać. 

Tu przypomina mi się kolejne usłyszane zdanie: 

Nie jesteś oddzielona 

Wtedy przyszła myśl, że tak , nie jestem i nigdy nie byłam . Jedynie oddaliłam się mentalnie stamtąd gdzie są moje korzenie. Idę do tyłu by powrócić, by wróciła pamięć , jak to jest być w blokach startowych zanim wyruszę w życiowy pęd. Cofnijcie się tak na chwilę w umysłach, gdybyście mieli tą świadomość zaczynającego się nowego życia . Każdy z białą, niezapisaną kartą. Każdy z jednakowym dobrodziejstwem kreacji. Na żadnej kartce nie znajdziecie oddzielenia. Jest to co jest. Nic więcej.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj