Znowu słyszę głos, czasem są przerwy i nie "przychodzi', czasem jest codziennie i wciąż mnie pyta kim jesteś ? Lub niemo pyta: czy jesteś ? Czy to jest moja podświadomość ? A może coś zupełnie innego... Rozmyślam nad tym co dzień , jakby odpowiedź była kluczem do otwarcia jakiś drzwi, a ten głos wciąż mnie zachęca by ją znaleźć.
Nie jestem tym kim jestem.... Nie jestem tym ani kim kto widnieje w dowodzie osobistym czy na liście płac w pracy. Czasem śmieję się i popadam w zadumę gdy patrzę na moje imię i nazwisko, które nie ma nic wspólnego z tym kim jestem. Głos wciąż swoim pytaniem pobudza moją świadomość bym mogła się odnaleźć w egzystencji i znaleźć sedno.
Wiem już , że nie mogę wsadzić siebie w sztywne ramki tego gdzie jestem, puszczanie przywiązania do tego życia wzbudza poczucie bycia wielowymiarową ponad ziemskie ograniczenia.
Życie jest grą .... nie jest prawdziwe.... wszyscy gramy pełniąc w niej określone funkcje i będąc w określonej hierarchii. Jak figury w szachach.
Zwykłe pytanie - kim jestem ? zmusiło mnie do poszukiwań. Gdy mentalnie nie przywiązuję się do tej życiowej rozgrywki czuję, że granice mnie się zacierają i przepływam w różnych częstotliwościach i światach.Choć czasem..... czuję się odludkiem i popadam w skrajność gdy myślę o sobie, że nie jestem Jednym. Dziś przyszło ukojenie, gdy Głos powiedział mi gdy wracałam z pracy:
Nie jesteś oddzielona
W medytacji ukazało mi się kim mogłabym kiedyś być. Siedziałam w głębokiej puszczy w innych kraju, razem z innymi. Miałam długie włosy, siedzieliśmy w milczeniu. Byłam szamanką. Dostałam przekaz, że to jest jedno z poprzednich żyć.
Choć może ono toczy się jednocześnie ? Bo tak naprawdę nie wiemy, czy istnieją równoległe światy i czy nie jesteśmy jeszcze gdzieś ? Ta wizja dużo we mnie zmieniła, uświadomiłam sobie, że noszę w sobie bagaż doświadczeń z innych egzystencji tyko skryty za głęboką kotarą zapomnienia.
Chciałabym go rozpakować i zobaczyć co w sobie kryje, może coś będzie zdumieniem lub rozczarowaniem ? Bagaż ma szyfr, niełatwo go otworzyć. Jestem na drodze by go złamać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz