Translator

Polub mnie :)

Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 15 kwietnia 2019

Wielka Księga Sekretów Osho - 24. Wątpienie lub wiara, życie lub śmierć: Podstawy różnych ścieżek

Rozdział 24 - Wątpienie lub wiara, życie lub śmierć: Podstawy różnych ścieżek.

Wszystko co uważasz za swoje życie, jest tylko częścią śmierci. Dałeś się nabrać. Myślisz, że to życie, a to tylko śmierć w drodze.
Człowiek się urodził - jest na swej drodze do śmierci. Czymkolwiek się stanie, cokolwiek osiągnie, posiądzie, nic mu nie pomoże, zmierza do śmierci. To tak zwane życie zmierza do śmierci. Jak możemy nazwać je życiem ? To pytanie Buddy. Jak życie zmierzające do śmierci nazwać życiem ? Stopniowo umierasz, a cały czas myślisz, że żyjesz.
Teraz czujesz, że żyjesz, ale umierasz. W każdej chwili tracisz życie, a zyskujesz śmierć. Zrozum to. Rodzisz się i myślisz, że narodziny są początkiem - nie są. Przed tymi narodzinami umarłeś w innym życiu. Tamta śmierć była nasieniem tych narodzin, śmierć stanie się też ich owocem. I ten owoc stanie się nasieniem kolejnych narodzin. Narodziny prowadzą do śmierci, śmierć poprzedza narodziny. Chcesz zobaczyć życie takim, jakim naprawdę jest ? Z obu stron otacza cię śmierć. Śmierć jest początkiem i końcem, a życie jest tylko iluzją pomiędzy nimi. Czujesz się żywy pomiędzy dwiema śmierciami, przejście łączące jedną śmierć z drugą nazywasz życiem.

Budda skupia się na końcu - na śmierci. Tantra skupia się na początku - na życiu. Dlatego Budda wydaje się bardzo zakochany w śmierci, a tantra wydaje się za bardzo zakochana w seksie, miłości, ciele, życiu. Na końcu jest śmierć, na początku jest seks. Ponieważ tantra skupia się na początku, seks staje się bardzo ważny. Jak wejść głęboko i poznać, czym jest seks, jak odkryć tajemnicę miłości, jak wniknąć w początek, w nasienie, żeby móc wyjść poza nie - to jest podejście tantry.

Budda mówił o narodzinach, żeby zrobić z nich część medytacji nad śmiercią. Ta druga część może być użyta jako pomoc, ale nie jest elementem centralnym. Tantra mówi, że jeśli potrafisz myśleć o śmierci, twoje życie nabierze innego znaczenia. Twoje myślenie wejdzie w nowy wymiar, co bez śmierci byłoby trudne lub nawet niemożliwe. Kiedy zaczniesz czuć, że twoje życie zakończy się śmiercią, kiedy śmierć stanie się rzeczą pewną i nie będziesz mógł lgnąć do życia, umysł zacznie wychodzić poza. Jeśli myślisz tylko o tym życiu, twój umysł kieruje się na zewnątrz: będzie wychodził do przedmiotów. Jeśli widzisz, że śmierć kryje się wszędzie, wtedy nie lgniesz do przedmiotów. Twój umysł zwraca się do wnętrza.

Tantra mówi, że jeżeli potrafisz stać się świadomy śmierci, to użyj tego jako pomocy w zwróceniu się do wnętrza. Nie trzeba zagłębiać się w szczegóły dotyczące śmierci, nie trzeba ciągle jej kontemplować. Nie rób z niej obsesji. Sama świadomość istnienia śmierci pomoże ci zwrócić się do wnętrza, uzyskać medytacyjne nastawienie.

Umysł nieustannie jest aktywny. Wtedy medytacja jest niemożliwa, ponieważ medytacja to głęboka nieaktywność. Poznać siebie możesz tylko wtedy, kiedy wszystko staje się nieruchome, ciche i spokojne. Tylko w  tej ciszy spotkasz siebie. W aktywności jesteś tak bardzo zajęty tym czy tamtym, że nie możesz czuć swojej obecności. Ciągle zapominasz siebie. Nieustannie z powodu tego lub tamtego przedmiotu zapominasz siebie.

Przestań się angażować w zewnętrzne hałasy i aktywności. Wtedy po raz pierwszy usłyszysz ten cichy wewnętrzny głos, poczujesz ten bezdźwięczny dźwięk, tę bezdźwięczną muzykę. Wchodzisz w subtelne, porzucasz ciężkie. Aktywność jest ciężka, nieaktywność jest subtelna. Twoja obecność jest najsubtelniejszą rzeczą pod słońcem. Żeby ją poczuć, będziesz musiał zniknąć, będziesz musiał wycofać się ze wszystkiego, żeby mogła wejść twoja obecność i żebyś mógł spotkać siebie. Dlatego w wielu technikach sugeruje się, żeby uczynić swoje ciało jakby martwym. To oznacza bycie nieaktywnym - jak martwy człowiek.

Kiedy medytujesz, niech twoje ciało wejdzie w śmierć. To będzie tylko wyobrażenie, ale pomocne. Nie pytaj, jak wyobrażenie może być pomocne. Wykonywane są teraz eksperymenty naukowe... Siedzisz, przyrządy kontrolują twoje tętno. Wyobrażasz sobie, że jesteś zły, wyobrażasz sobie, że walczysz - twoje tętno staje się szybsze.
Wyobraź sobie, że umierasz, że właśnie masz umrzeć. Stan się cichy, czuj, że nadchodzi śmierć. Twój puls zwolni. Puls jest rzeczą fizyczną, a ty tyko wyobrażasz sobie śmierć. Wyobraźnia nie jest tylko nierzeczywista, ona jest również rzeczywista. Jeśli potrafisz naprawdę sobie coś wyobrażać, możesz wpływać na rzeczy fizyczne.

Zrób eksperyment... Upadnij na ziemię, leż nieruchomo i czuj, że umierasz. Ciało staje się martwe. Będziesz czuł ciężar stopniowo ogarniający ciało. Całe ciało stanie się martwym ciężarem, będzie ciężkie jak ołów. Powiedz do siebie: "Choćbym bardzo chciał przesunąć rękę, to nie mogę jej ruszyć". Potem spróbuj ją przesunąć i nie będziesz w stanie tego zrobić. Wyobraźnia działa.
W tym stanie bez trudu możesz się odciąć od świata aktywności. Teraz możesz stać się nieaktywny, ponieważ jesteś martwy. Czujesz, że wszystko umarło, a most łączący cię ze światem został zerwany. Ciało jest tym mostem. Jeśli ciało jest martwe, nie możesz nic zrobić. czy możesz coś zrobić bez ciała ? Nic nie możesz zrobić.
Każda aktywność dokonuje się dzięki ciału. Umysł może o niej myśleć, może ją planować, ale nie może zrealizować planów. Stałeś się bezsilny, nie możesz nic zrobić. Ty jesteś wewnątrz, świat jest na zewnątrz. W tym momencie twoja energia zacznie się poruszać wewnątrz, bo nie może wyjść na zewnątrz. Droga na zewnątrz został zamknięta i zablokowana, więc teraz poruszasz się wewnątrz. Zobacz siebie stojącego w centrum serca, patrz na szczegóły wnętrza ciała. Będziesz czuł się bardzo dziwnie, kiedy po raz pierwszy będziesz mógł patrzeć na wnętrze swojego ciała.

A więc bądź ześrodkowany w sercu rozejrzyj się po ciele, poruszaj się. Zdarzą się dwie rzeczy. Jedna: nie będziesz ciałem - nie będziesz go czuł. Jesteś obserwatorem, tym, kto jest świadomy, czujny, widzący, a nie widziany. Po raz pierwszy ciało stanie się tylko ubraniem, będziesz od niego różny. I druga rzecz: natychmiast poczujesz, że nie możesz umrzeć.
To wyda ci się dziwne - używając metody umierania w wyobraźni, dojść do nieśmiertelności. nagle zrozumiesz, że nie możesz umrzeć. Widziałeś innych, którzy umarli. Co się z nimi stało ? ich ciała były martwe, dlatego wyciągałeś wniosek, że oni są martwi. Teraz widzisz, że twoje ciało jest martwe, a ty żyjesz.
Więc śmierć ciała nie jest twoją śmiercią. Ciało umiera, a ty idziesz dalej. Jeśli będziesz kontynuował tę technikę, niepodległy jest czas, kiedy będziesz mógł wyjść z ciała i patrzeć na nie z zewnątrz - na swoje ciało, które leży przed tobą martwe. To nie jest bardzo trudne. Kiedy tego doświadczysz, nigdy nie będziesz tym samym człowiekiem. Staniesz się dwidżem - drugi raz urodzonym. Teraz zacznie się nowe życie.

Inne rozdziały z tej książki


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj