Translator

Polub mnie :)

Szukaj na tym blogu

wtorek, 1 czerwca 2021

Wielka Księga Sekretów Osho - 75. Szukaj rytmu przeciwieństw

Rozdział  75 -  Szukaj rytmu przeciwieństw

Tantra jest poszukiwaniem rytmu przeciwieństw, sprzeczności. Przeciwstawne, sprzeczne punkty widzenia stają się w tantrze jednym. Powinieneś to dogłębnie zrozumieć, bo tylko wtedy będziesz potrafił pojąć, dlaczego istnieje tyle sprzecznych, tyle różnych technik. Życie jest rytmem między przeciwieństwami: męskim i żeńskim, pozytywnym i negatywnym, dniem i nocą, narodzinami i śmiercią. Między tymi przeciwieństwami płynie rzeka życia. Są one brzegami tej rzeki - wydają się przeciwne, ale współpracują ze sobą. Bez tego rytmu życie nie mogłoby istnieć. Życie zawiera w sobie wszystko. Tantra nie jest ani to, ani tamto, jest dobra na wszystko. Tantra nie ma swojego stanowiska - wszystkie stanowiska są zawarte w tantrze. Tantra jest ogromna Może sama sobie zaprzeczać, bo zawiera w sobie wszystko. Nie jest częściowa. Jest cała. Toteż jest święta.

105. Uświadom sobie jedność egzystencji. Wprawdzie formy są nierozdzielne. Nierozdzielne są wszechobecne istoty i twoja własna forma. Ujrzyj każdą, jako stworzoną z tej świadomości.

Wprawdzie formy są nierozdzielne. Wyglądają na oddzielne, ale każda jest połączona z innymi formami. Nasza rzeczywistość to koegzystencja. Tak naprawdę jest ona między rzeczywistością, miedzy subiektywnością. Pomyśl o sobie, jako o jedynym człowieku na Ziemi. Kim byłbyś? Cała ludzkość zniknęła, ty zostałeś sam po III wojnie światowej, jedyny na świecie, na tej ogromnej Ziemi. Kim będziesz?
Niemożliwe jest wyobrażenie sobie, że zostałeś zupełnie sam. Będziesz próbował, próbował... I zobaczysz, że ktoś stoi obok: twoja żona, twoje dzieci, twoi przyjaciele, ponieważ nie możesz istnieć w pojedynkę nawet w swojej wyobraźni. Istniejesz z innymi. Ty wnosisz coś w ich życie, a oni wnoszą coś w twoje.

Kim byłbyś? Dobrym czy złym człowiekiem? Nie wiadomo, bo dobre i złe istnieje dzięki relacjom. Byłbyś piękny czy brzydki? Byłbyś kobietą czy mężczyzną? Nic nie można na ten temat powiedzieć, bo kimkolwiek jesteś, dzieje się tak w relacji z kimś innym. Stopniowo przekonałbyś się, że zniknęły wszelkie formy, a wraz z nimi zniknęły także inne formy - te w tobie. Nie jesteś dobry ani zły, piękny ani brzydki, kobietą ani mężczyzną. Czym więc jesteś? Jeśli wyeliminujesz te formy, wkrótce się przekonasz, że nic nie pozostano.

Nawet twoja forma i forma całej egzystencji są niepodzielne. Jesteście jednym i tym samym. Nie możesz się obyć bez niej. I jeszcze to jest prawdą, choć trudno to sobie wyobrazić: wszechświat nie może obyć się bez ciebie. Wszechświat nie może obyć się bez ciebie dokładnie tak samo jak ty nie możesz się obyć bez wszechświata. Istniałeś od zawsze w przeróżnych formach i nadal będziesz istniał w wielu różnych formach. Ale będziesz tu. Jesteś nieodłączną częścią tego świata. Nie jesteś przybyszem z innego świata, nie jesteś tu obcy, nie jesteś outsiderem. A wszechświat nie może sobie pozwolić na to, by cię stracić, bo tracąc ciebie, straciłby siebie. Formy nie są rozdzielne, są połączone. Są jednością. Jedynie z pozoru mają linie podziału i granice. Jeśli się nad tym zastanowisz, jeśli w to wnikniesz, stanie się to uświadomieniem sobie, a nie doktryną czy myślą, lecz uświadomieniem sobie, ze jesteś jednością z wszechświatem, a wszechświat jest jednością z tobą.


Inne rozdziały z tej książki



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj