Translator

Polub mnie :)

Szukaj na tym blogu

niedziela, 16 stycznia 2022

Dziewięć Wtajemniczeń

Pierwsze wtajemniczenie

To wtajemniczenie przebudzenia. Spoglądamy na nasze życie i zaczynamy zdawać sobie sprawę z tego, że dzieje się w nim więcej, niż dotąd przypuszczaliśmy. Pod naszymi codziennymi nawykami i życiowymi rutynami  zaczynamy odkrywać tajemniczy wpływ boskiej ingerencji - "znaczące zbiegi okoliczności", które zdają się przekazać nam informacje i prowadzić nas w jakimś konkretnym kierunku. Z początku jedynie przelotnie zauważamy owe zbiegi okoliczności i gonimy dalej, nie zwracając na nie większej uwagi. W pewnym momencie jednak zaczynamy zwalniać i baczniej im się przyglądać. Otwarci i czujni, jesteśmy już w stanie świadomie zauważać kolejne synchroniczne zdarzenia. Zbiegi okoliczności zdają się to napływać, to zwodzić. Czasami pojawią się jeden po drugim, innym razem zostawiają nas na długo w niepewności. Mimo to, wiemy, że odkryliśmy proces, który kieruje naszym życiem i pcha do przodu.

Pierwsze wtajemniczenie daje nam start, ten właśnie ulotny moment, w którym oczekuje nas życiowe przeznaczenie, niemające najczęściej nic wspólnego z logiką czy naszymi dotychczasowymi oczekiwaniami. Kiedy zaczynamy zdawać sobie sprawę z istnienia zbiegów okoliczności i rozpoznawać je, robimy pierwszy krok na drodze szybszego i bardziej świadomego rozwoju.

Pozostałe Wtajemniczenia wyjaśniają, w jaki sposób zwiększyć częstotliwość owych tajemniczych synchronii i odkryć prawdziwe przeznaczenie, ku któremu nas one prowadzą.

Drugie wtajemniczenie

To świadomość, że nasze postrzeganie tajemniczych zbiegów okoliczności jest niezwykle ważnym etapem ewolucji. Po tym jak załamał się światopogląd średniowieczny, utraciliśmy poczucie bezpieczeństwa, jaki dawało nam wyjaśnienie Wszechświata oferowane przez kościół. A zatem 500 lat temu zdecydowaliśmy wspólnie, że powinniśmy skupić się na opanowaniu przyrody, na wykorzystywaniu naszej nauki i technologii, by zadomowić się w tym świecie. Pragnęliśmy stworzyć bezpieczeństwo świeckie, materialne, by zastąpiło nam utracone bezpieczeństwo duchowe. Po to, żeby czuć się jeszcze bardziej pewnie, systematycznie odsuwaliśmy i ignorowaliśmy wszelkie tajemnicze i mistyczne aspekty istnienia na naszej planecie. Zbudowaliśmy iluzję, że żyjemy w świecie, który jest całkowicie wytłumaczalny i przewidywalny, a przypadki w nim nie mają żadnego znaczenia. By podtrzymać tę iluzję, konsekwentnie zaprzeczaliśmy jakikolwiek dowodom mówiącym, że jest inaczej, ograniczaliśmy badania zjawisk paranormalnych i oczywiście przejęliśmy wobec nich postawę całkowitego sceptycyzmu. Badanie niewytłumaczalnych wymiarów życia stało się niemal zakazanym tabu.

Jednakże stopniowo zaczęło następować przebudzenie. To nasze przebudzenie nie jest niczym więcej jak wyzwoleniem się z "nałogu" nowożytnego myślenia i troski jedynie o świat materialny i otwarciem naszych umysłów na nowy, bardziej prawdziwy sposób pojmowania świata.

Trzecie wtajemniczenie

Opisuje nasz nowy obraz świata, jako dynamikę energii. Kiedy przyglądamy się otaczającemu nas światu, nie możemy już dłużej uważać wszystkiego za złożone wyłącznie z materialnych substancji. Czerpiąc z odkryć współczesnej fizyki i łącząc ją z dawną mądrością Wschodu, zaczynamy pojmować Wszechświat, jako ogromne pole energetyczne, jako świat kwantowy, w którym wszelkie zjawiska są ze sobą związane i oddziaływają na siebie. Dzięki mądrości Wschodu wiemy, że my również mamy dostęp do owej uniwersalnej energii. Możemy ją emitować na zewnątrz siebie za pomocą własnych myśli i intencji, wpływając w ten sposób na rzeczywistość swoją i innych ludzi.

Czwarte wtajemniczenie

Polega na uświadomieniu sobie, że ludzie bardzo często odcinają się od połączenia ze źródłem mistycznej energii. W rezultacie często czujemy się słabi i niepewni, szukamy więc sposobów na poprawę swojego samopoczucia, zabierając energię innym ludziom. Robimy to, usiłując manipulować ich uwagą lub nawet całkowicie nad nią dominować. Jeśli potrafimy wymusić uwagę drugiego człowieka, czujemy wtedy, jak zastrzyk z jego energii, czyni nas silniejszymi, osłabiając jednak tą drugą osobę. Ona z kolei często broni się przed takim uzurpowaniem sobie jej energii i tak dochodzi do walki o moc. Wszystkie konflikty na świecie mają swój początek w tej bitwie o ludzką energię.

Piąte wtajemniczenie

To doświadczanie wewnętrznego połączenia z boską energią. Badając i zgłębiając naszą wewnętrzną boskość, możemy osobiście przeżyć doświadczenie zwanym mistycznym. W poszukiwaniu owego zmienionego stanu świadomości rozróżniamy jednak intelektualny opis tej świadomości i samą świadomość. By to uczynić, stosujemy pewne podstawowe kryteria, które wskazują na to, że istotnie jesteśmy połączeni z uniwersalną energią. Na przykład - czy doświadczasz lekkości swojego ciała? Czy czujesz jakby twoje stopy były oderwane od ziemi, jakbyś był w stanie nieważkości? Czy masz wyostrzone postrzeganie zmysłowe - widzisz i czujesz wyraziste kolory, zapachy, smaki, dźwięki, piękno? Czy doświadczasz poczucia jedności i absolutnego bezpieczeństwa? I kryterium najważniejsze - czy doświadczasz stanu świadomości zwanego miłością? Nie chodzi o miłość do kogoś lub czegoś, lecz o wszechobecne uczucie wypełniające całą twoją istotę. W dzisiejszych czasach nie wystarczają nam już tylko rozmowy o mistycznej świadomości. Mamy odwagę, by stosując kryteria, naprawdę starać się osiągać w praktyce połączenie z boskim elementem. I właśnie to połączenie z energią absolutną rozwiązuje wszelkie konflikty. Wtedy nie potrzebujemy już energii od innych ludzi.

Szóste wtajemniczenie

To uzyskanie świadomości tego, kiedy tracimy nasze wewnętrzne połączenie z boską energią. Często stwierdzamy, że w takich sytuacjach uciekamy się do naszych osobistych ( i nieświadomych) sposobów manipulowania innymi, by wyciągnąć od nich energię. Te manipulacje są albo pasywne albo agresywne. Większość tych pasywnych można nazwać postawą Biedactwa czy Ofiary. Polegają one na przedstawianiu wszystkiego w negatywnym świetle, szukaniu pomocy u innych, opisywaniu spraw w taki sposób, by inni czuli się winni ( i w ten sposób wymuszanie od nich uwagi i energii).

Manipulacją mniej pasywną jest strategia Zamkniętego w sobie ( Powściągliwego). Polega na dawaniu niejasnych odpowiedzi na pytania, nieangażowaniu się w nic, sprawianiu, aby to inni musieli dokładać wysiłków, by nas zrozumieć. I kiedy to inni się starają, usiłując nas rozgryźć, my uzyskujemy ich uwagę i ich energię.

Metodą bardziej agresywną od dwóch pierwszych jest Śledczy zwany też Krytykiem. To manipulacja polega na ciągłym znajdowaniu błędów w tym, co robią inni, sprawdzaniu ich i monitorowaniu. Jeśli łapiemy innych na tym, co sami uznamy za błąd, powodujemy, że czują się winni, napiętnowani, postępują, zatem zbyt ostrożnie, przejmują się tym, co sobie o nich pomyślimy. Kątem oka wciąż sprawdzają nasze reakcje i w ten sposób oddają nam swoją energię. Stylem najbardziej agresywnym jest zastraszający innych Terrorysta. Wydaje się, że w każdej chwili może stracić nad sobą kontrolę, jest wybuchowy, niebezpieczny, wojowniczy. Kiedy posługujemy się tą metodą, inni boją się nas, więc dają nam energię.

Mamy tendencje, by te metody manipulacji powtarzać wobec każdego, kogo spotkamy i aranżować tak, by manipulację można było zastosować. Dlatego też można te metody nazwać "scenariuszami kontroli", czyli powtarzającymi się wzorcami, które powodują, że napotykamy w życiu wciąż takie same sytuacje. Jeśli jednak potrafimy uświadomić sobie swoje scenariusze kontroli, możemy też zacząć łapać się na tym, że ich używamy za każdym razem, gdy to robimy. W ten sposób możemy je przerwać i odzyskać połącznie z wewnętrzną energią. Analiza naszego wcześniejszego dzieciństwa zazwyczaj ujawnia, w jaki sposób nasze osobiste scenariusze kontroli się pojawiły i rozwinęły. Kiedy jednak wszystkim wybaczymy, możemy dostrzec głębsze powody, dla których urodziliśmy się właśnie w tej, a nie w innej rodzinie To właśnie z mocnych stron naszych rodziców, a także z tych kwestii, którymi oni nie potrafi sobie poradzić, możemy wyprowadzić nasze życiowe pytanie i poznać naszą "misję" na tym świecie.

Siódme wtajemniczenie

Jest świadomością tego, że zbiegi okoliczności prowadziły i prowadzą do wypełniania naszej życiowej misji i pomagają odpowiedzieć na nasze życiowe pytanie. Z nią w ciągu dnia także dokonujemy postępu w swoim rozwoju, pojmując i rozwiązując mniejsze pytania, które pojawiają się na drodze do osiągnięcia większych celów. Jeśli odpowiednio zadamy pytania, odpowiedzi na nie pojawią się pod postacią nowych możliwości. Każda kolejna synchronia, niezależnie od tego, jak bardzo pomogła nam w rozwoju, zostawia nas kolejnym, podstawowym pytaniem, tak, że nasze życie jest ciągłym procesem pytania, odpowiedzi i nowego pytania. W ten sposób dokonujemy ewolucji na naszej duchowiej drodze. Synchroniczność odpowiedzi mogą pochodzić z wielu źródeł: ze snów, marzeń na jawie, intuicyjnych myśli, a najczęściej - od innych ludzi, którzy poczują inspirację, by przynieść nam wiadomość.

Ósme wtajemniczenie

To świadomość, że większość synchronii wydarza się dzięki wiadomościom, które przekazują nam inni. Nowa duchowa etyka kontaktów międzyludzkich wspomaga i przyśpiesza synchronię. Jeśli nie rywalizujemy z innymi i pozostajemy połączeni z jej uniwersalnym źródłem w swoim wnętrzu, możemy przekazywać swoją energię, by podnosić inne osoby na wyższy poziom świadomości. Robimy to, skupiając się na pięknie twarzy i na postrzeganiu unikatowości i wyższego geniuszu każdej osoby. Energia, jaką przekazujemy, zwraca się do wyższego Ja danej osoby, da jej pełniejszą świadomość tego, kim naprawdę jest, co robi, a także zwiększa prawdopodobieństwo, że osoba taka przekaże nam synchroniczną wiadomość. Podnoszenie energetyczne innych jest szczególnie ważne podczas działania w grupie. Wtedy energia grupy może wspomóc osobę, która aktualnie zabiera głos.

Dziewiąte wtajemniczenie 

To świadomość tego, w jak kierunku podąży nasza ewolucja, jeśli będziemy żyć się według pozostałych ośmiu wtajemniczeń. W miarę wzrostu synchronii będziemy osiągać coraz to wyższe i wyższe poziomy wibracji etycznej. Następnie, podążając w kierunku wypełnienia swojej życiowej misji, zaczniemy zmieniać wykonywane zawody lub zakładać swoje własne niezależne przedsięwzięcia, by móc pracować w dziedzinach, które nas najbardziej inspirują.


                                                                      Niebiańska przepowiednia - praktyczny przewodnik
                                                                                                                                       R.Redfield













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj