Dziś słów kilka o snach. Trochę jest z tym ciężko, czasem pamiętam , czasem nie , czasem jakieś urywki. Ale ostatnio miałam takie ze mnie zastanowiły.
Śniło mi się pole kukurydzy, wielkie i dorodne. Widziałam jej łodygi, bujały wysoko nade mną w słońcu, lato.
A o to co mówi internetowy słownik:
Translator
Polub mnie :)
Szukaj na tym blogu
sobota, 22 lutego 2014
czwartek, 20 lutego 2014
Podsumowanie - I rok z Silvą
Pierwszy roczek przeleciał. Myślę tak czasem jak to jedno wydarzenie wpływa czasem istotnie na dalszy przebieg życia. Silvą zainteresowałam sie rok temu, gdy wydarzyło się coś czego się zupełnie nie spodziewałam. Wtedy zaczęłam poszukiwać odpowiedzi dlaczego tak się stało. I tak najpierw przez tematykę Sukcesu - prawa przyciągania , przez podświadomość trafiłam do Silvy. Gdyby nie tamta sytuacja , nie byłabym na kursie , nie poznałabym tych fajnych ludzi, nie przeczytałabym tyle książek i......... nie odnalazłabym siebie w tym życiowym gąszczu.
poniedziałek, 17 lutego 2014
Jestem...
Nie było mnie kilka dni, ale jestem , praktykuję , żyję. Akurat teraz jestem pochłonięta pewnymi projektami i nie miałam czasu popisać na blogu. Gdyby tak dobę można było rozciągnąć. Ostatnio byłam na wyjeździe i nie miałam za bardzo warunków do medytowania i bardzo mi tego brakowało. Cieszyłam się że wróciłam już do domu i mogę wrócić na swój rytm.
Wczoraj zmieniłam miejsce medytacji, zadbałam , żeby mi było wygodnie. Jednak ma to duży wpływ na jakość sesji. Poczułam ogromną różnicę, głowa powinna być prosto a nie oparta o ścianę jak mi było do tej pory wygodnie ale może za nadto wprowadzało na tory usypiania.
Wczoraj zmieniłam miejsce medytacji, zadbałam , żeby mi było wygodnie. Jednak ma to duży wpływ na jakość sesji. Poczułam ogromną różnicę, głowa powinna być prosto a nie oparta o ścianę jak mi było do tej pory wygodnie ale może za nadto wprowadzało na tory usypiania.
wtorek, 4 lutego 2014
Sesja 03.02.13
Błogi spokój..............
Taki spokój mnie ogrania co dzień, jak to się dzieje, niesamowite. Obecnie nikogo nie "leczę" skoro jakoś do tej pory nie potrafiłam pomóc tacie , to chyba nie jest dla mnie czas. Jak to ładnie napisano w książce "Buddyzm dla początkujących" umysłu nie zmienimy z dnia na dzień , tylko trzeba ćwiczyć, ćwiczyć.
Czytałam też niedawno jak jedna osoba chciała znaleźć sposób żeby skrócić te żmudne ćwiczenia i tak od razu na 3-2-1 wprowadzić kogoś w alfę . Nie da się , chyba że ten ktoś ma wybitne umiejętności, ale nie miałam takiego wrażenia. Gdy praktykujemy to wznosimy się coraz wyżej w ścieżce duchowego rozwoju, dzień po dniu...
Taki spokój mnie ogrania co dzień, jak to się dzieje, niesamowite. Obecnie nikogo nie "leczę" skoro jakoś do tej pory nie potrafiłam pomóc tacie , to chyba nie jest dla mnie czas. Jak to ładnie napisano w książce "Buddyzm dla początkujących" umysłu nie zmienimy z dnia na dzień , tylko trzeba ćwiczyć, ćwiczyć.
Czytałam też niedawno jak jedna osoba chciała znaleźć sposób żeby skrócić te żmudne ćwiczenia i tak od razu na 3-2-1 wprowadzić kogoś w alfę . Nie da się , chyba że ten ktoś ma wybitne umiejętności, ale nie miałam takiego wrażenia. Gdy praktykujemy to wznosimy się coraz wyżej w ścieżce duchowego rozwoju, dzień po dniu...
poniedziałek, 3 lutego 2014
Auto
I mamy luty, jak ten czas leci. W telefonie mam zdjęcie mojego wymarzonego telefonu jako tapetę. Gdzieś czytałam , że dobrze jest swoje marzenie napisać albo wydrukować. Tego samochodu nie wizualizuję podcza sesji , bo planujemy jego zakup gdzieś za 2 lata więc i tak ten dzień nastąpi. Mamy dwa duży i mały a ten mały którym obecnie jeżdżę ma już swoje lata.
niedziela, 2 lutego 2014
Subskrybuj:
Posty (Atom)