I mamy luty, jak ten czas leci. W telefonie mam zdjęcie mojego wymarzonego telefonu jako tapetę. Gdzieś czytałam , że dobrze jest swoje marzenie napisać albo wydrukować. Tego samochodu nie wizualizuję podcza sesji , bo planujemy jego zakup gdzieś za 2 lata więc i tak ten dzień nastąpi. Mamy dwa duży i mały a ten mały którym obecnie jeżdżę ma już swoje lata.
Ale co używam telefonu to go widzę i przypomina mi się. W nocy z soboty na niedzielę , śniło mi się że miałam już ten samochód w takim samym kolorze jak w telefonie. W sobote byliśmy na imprezie i w powrotnej drodze zabraliśmy się ze znajomymi i wiecie czym ? TYM samochodem w TYM kolorze :) Jedyna różnica to taka że samochód jest w starszej wersji , ja "mam" najnowszą. Ale i tak byłam zachwycona że mogłam się nim przejechać , kiedyś nawet myślałam że bym chciała zobaczyć jak się nim jedzie a tu proszę mówisz i masz.
Zauważyłam też taką rzecz , że czasem rzeczy które wiuzalizuję mi się śnią , tak jak je wizualizuję. Bo sny jako takie spełniają mi się na odwrót a plany z alfy tak jak je widzę podczas sesji tak się śnią. To chyba dobry znak że coś tam do tej podświadomości dociera bo chyba nocą aktywuje się podświadomość.
Jakiś czas temu , zanim zaczęłam intensywnie praktykować stan alfa, przyśniła mi się moja nowa kuchnia. Jesteśmy w trakcie budowy domu, kuchnia jest zaplanowana, wszytsko rozmieszczone. I taka mi się przyśniła już jak tam mieszkamy , a ja z córką gotowałam już w urządzonej kuchni. To też temat o którym myślę bardzo często.
W sobotę też spełnił sie mój sen z przed kilku tygodni, tak jak się przyśnił tyle że na odwrót. I mając to na uwadze wtedy, wiedziałam jaki będzie tego finał, nie miałam cienia watpliwości jak będzie, I tak się stało.
A teraz pokażę co mam w telefonie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz