Tak stałam sobie w tygodniu samotnie w pomieszczeniu w pracy i coś spisywałam..... Gdy poczułam, że ona znowu narasta - mega energia. Oczami wyobraźni zobaczyłam sex przy ścianie, niezwykle zmysłowy i erotyczny a w mężczyźnie, który zanurzał dłonie w moich włosach i obsypywał szyję pocałunkami widziałam wszystkich facetów na raz a nie jego samego. On był tylko symbolem całości. Musiałam usiąść i przeżywałam to wszystko w sobie jakby działo się naprawdę. I harmonia...płynąca jak na fali... lekko... miękko....wysoko wibracyjnie....
Potem w pracy śniadanie.... Wzrokiem zaglądam co jedzą inni, u mnie na talerzu twaróg, seler naciowy, pomidor, nasiona. U innych smutas: szynka, boczek i chleb. U mnie kolorowo i na talerzu i kolorowo w sercu. U innych szaro i oni sami zmęczeni, narzekający na ból głowy. Szare ludki tkwią w uśpieniu próbując się wyrwać ze szponów zimowej codzienności.
Ja nic nie próbuję..... Nic a nic. Organizm jest tak inteligentny, że sama ja schylam z pokorą głowę gdy On przemawia i wysyła mi wskazówki co chce. Nie uprawiam modnej fali zdrowego jedzenia i życia. Nie robię sztucznego tłumu by pokazać jaka jestem trendy.
Zaczęłam słucham swojego ciała. Ono samo mnie kieruje w stronę właściwej drogi. Moje ręce same wybierają jedzenie i to zawsze jest ta dobra - prosta - nieprzetworzona żywność. Nie jestem z tych narwanców, którzy poczuli chęć medytowania i jednocześnie zmiany trybu życia - stają się od razu weganami i opluwają mięsożerców. Nic nie będzie prawdziwe, gdy nie będzie zgodne z naszym wnętrzem.
Teraz mój organizm chce biegać a ja się śmieję, bo nigdy WF-u nie lubiłam a biegania najbardziej.....
Co jeszcze będzie ??? Poddałam się kierowaniu mojej wewnętrznej sile, bo tylko ona jest prawdziwa. Bez sztucznych fałszywych przebieranek. I myślę już co to będzie dopiero na wiosnę, gdy ruszy cały świat do życia ....- u mnie EKSPLOZJA !!!! 😏
Powodzenia! :-)
OdpowiedzUsuń"Oczami wyobraźni zobaczyłam sex przy ścianie, niezwykle zmysłowy i erotyczny a w mężczyźnie, który zanurzał dłonie w moich włosach i obsypywał szyję pocałunkami widziałam wszystkich facetów na raz a nie jego samego. On był tylko symbolem całości. Musiałam usiąść i przeżywałam to wszystko w sobie jakby działo się naprawdę. I harmonia...płynąca jak na fali... lekko... miękko....wysoko wibracyjnie...."
OdpowiedzUsuńTu nie ma nad czym myśleć, trzeba działać ;)
;)
Usuń