Zanurzcie się w sobie ,w odchłani wnętrza gdzie mieszka wasza prawdziwość, która przykryta grubą kołdrą z pośpiechu, zmartwień i codziennego niepokoju zasnęła jak królewna ukłuta w palec....
Niech te Święta będą dla Was impulsem do jej obudzenia, do przemyśleń co jest ważne... Do tego by nauczyć się celebrować każdy dzień jakby był ostatnim. Niech to też będzie czas pojednania z osobami do których odwracacie się plecami. Może sami poczujecie, że komuś chcecie powiedzieć "przepraszam". Może ktoś już od dawna czeka na Wasz telefon.
Wieczór wigilijny ma wyjątkową moc , stare porzekadło mówi - zwierzęta o północy mówią ludzkim głosem, ja tylko dodam, może i niektórzy ludzie też nim przemówią.....
Nigdy nie jest za późno na nic. Pamiętajcie o tym nie tylko w te Święta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz