Translator

Polub mnie :)

Szukaj na tym blogu

środa, 16 kwietnia 2014

Testowanie Sleep as Android - podsumowanie

Dziś podsumuję aplikację Sleep as Android. Testowałam ją tydzień. Zaletą apki jest to , że ma polski interfejs, chociaż czasem nawet i po polsku miałam problem jak ją ustawić.

Kilka słów o śnie ( zaczerpnięte z portalu TEJ STRONY)

C o dzieje się podczas snu:

Zamykamy oczy. Aktywność mózgu spada, umysł uspokaja się, rytm Beta stopniowo zanika, ustępując miejsca rytmowi Alfa. Ta faza jest czasami nazywana fazą 0, choć nie jest to jeszcze sen. Zaczynamy dopiero zasypiać. Wielu ludziom towarzyszy wtedy uczucie opadania, kołysania, czy wznoszenia się. Ten stan może trwać od 10 do 15 minut.
Fale mózgowe zwalniają jeszcze bardziej, zbliżając się do zakresu Theta. W naszym umyśle zaczynają się pojawiać nielogiczne i oderwane od siebie obrazy i skojarzenia, tracimy kontakt z rzeczywistością. Mięśnie rozluźniają się, oczy ustawiają się lekko w górę, świadomość zawęża się do niewielkiego poziomu. Rozpoczyna się faza 1. Osoba obudzona z tego stadium stwierdzi, że wcale nie spała.
 Fazę 2 cechuje jeszcze większe obniżenie częstotliwości fal mózgowych. W przebiegu Theta pojawiają się od czasu do czasu tzw. wrzeciona snu, czyli gwałtowne wstawki szybkich fal, 12 do 14 Hertzów, oraz tzw. kompleksy K, czyli spore pojedyncze impulsy fali wolnej, a zaraz po nich wrzeciona. Przypuszczalnie człowiek spostrzega w tym momencie, że jego świadomość zanika i gwałtownie "rozbudza" się na moment. Możliwe, że w ten sposób mózg sprawdza, czy już śpi. W fazie 2 następuje stopniowe wyłączanie świadomości.


W fazie 3 zanikają fale Theta, a zaczynają dominować fale Delta, i tak już pozostaje przez cały okres fazy 4. Obie te fazy zwane są snem wolnofalowym. Oddech staje się regularny i rzadszy, spada ciśnienie tętnicze, ustają ruchy gałek ocznych, napięcie mięśni zanika, spada temperatura ciała. Do krwi uwalniany jest hormon wzrostu, a więc przyspieszone jest również gojenie się ran. Organizm regeneruje się. Sen wolnofalowy dominuje przez pierwszą część nocy i może trwać nawet do godziny. Później stopniowo zmniejsza się jego długość. W tym stanie trudno jest obudzić śpiącego, a jeśli się już uda, będzie on rozkojarzony, senny. Rano z pewnością nie będzie pamiętać, że się go budziło.


Po około 70 minutach pierwszego cyklu snu fale mózgowe zaczynają przyspieszać. Mózg przechodzi kolejno przez stadia od 4 do 1, czyli w odwrotnej kolejności niż przy zasypianiu. Po 90 minutach zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Przyspiesza się oddech i bicie serca, a gałki oczne zaczynają się gwałtownie poruszać we wszystkie strony. Rozpoczyna się faza REM. Na polisomnogramie [zapis EEG, ruchów gałek ocznych, oddechów i napięcia mięśni] wygląda to tak, jakby osoba właśnie się obudziła. Wiele razy badacze snu się na tym nacinali, dlatego to stadium jest też nazywane snem paradoksalnym.


Faza REM jest specjalnym stadium snu. To właśnie w tym stadium pojawiają się marzenia senne. Śnimy wtedy żywe i kolorowe sny. Umysł jest skierowany na odbieranie świata wewnętrznego, wirtualnego. Bodźce z zewnątrz co prawda dochodzą, lecz są zazwyczaj ignorowane. Jeśli teraz ktoś nas obudzi, na pewno będziemy pamiętali jakiś sen. Szybkie ruchy gałek ocznych biorą się stąd, że w tym czasie oglądamy nimi senną rzeczywistość.

Podczas fazy REM mięśnie szkieletowe są całkowicie sparaliżowane, żeby nasze ciało na łóżku nie odgrywało ruchów wirtualnego ciała ze snu. Nazywa się to paraliżem sennym. Czasami zdarza się, że ktoś się obudzi w tej fazie, ale mięśnie jeszcze przez chwilę są wyłączone. Nie da się wtedy nimi poruszyć.

Fazy snu powtarzają się cyklicznie w ciągu nocy z bardzo dużą dokładnością. Okres jednego cyklu wynosi 90 minut, po czym następuje faza REM


A tak wygląda prawidłowy obraz zapisu snu - widzimy raz w dół ( głęboki sen) , raz do góry ( REM i sen płytki) i tak parę cykli w ciągu nocy.



Spokojne przespanie 3 pierwszych cykli snu  potrafi zaspokoić 90% naszego zapotrzebowania na sen.


Aplikacja Sleep as Android rysuje podobne wykresy. Aplikacja wykorzystuje zarówno akcelerometr jak i mikrofon zatem wyczuwa nasz ruch oraz dźwięk. Generalnie jest tak jak śpimy głęboko to się nie ruszamy a gdy jesteśmy w płytkim śnie , zaczynamy się kręcić co rejestruje aplikacja. Do tego jeśli chrapiemy, mówimy czy chociażby mamy skrzypiące łóżko też to wszystko zostanie zarejestrowane. Możemy potem sobie przesłuchać wszystkie odgłosy.

Jeśli zaczniemy chrapać , apka włączy wibracje , co spowoduje że przestaniemy to robić .


Funkcja inteligentnego budzenia - zaznaczamy maksymalny przedział czasowy w którym budzik może zadzwonić trochę przed, lub trochę po wyznaczonej przez nas godzinie, by uniknąć wybudzenia podczas fazy głębokiego snu, wtedy czujemy się lepiej , nie jesteśmy tak wyszarpnięci z tego głębokiego snu. Wybudza delikatnie w fazie płytkiego snu, aby poranek był przyjemny.


Ciekawostka to opcja świadomego snu - w momencie wykrycia głębokiego snu możemy ustawić włączenie muzyki, afirmacji i czego tylko sobie życzymy, ( nie testowałam tego).

Przez cała noc rysuje się wykresik naszych cykli, samych ustawień jest sporo, można ustawić różne odgłosy budzika, kołysanki.

W miarę narastania wykresów rysuje się nam obraz jakości naszych snów, u mnie optymalna długość snu była ustawiona na poziomie 8 h, więc dane pokazują każdej nocy mój deficyt snu ( rzadko śpię 8 godzin).

Możemy za niewielką dopłatą zakupić nakładkę do szczegółowych statystyk. Obraz wykresu możemy przesłać sobie na pocztę lub umieścić w dysku zewnętrznym. Można też je otworzyć w excelu , ale jest to mało czytelne.

Tak wyglądało testowanie aplikacji w poszczególnych dniach :


1) Noc wtorek - 08.04.14 - jak widać szybko zasnęłam, aplikacja zaczęła wybudzać na płytkim śnie


2 ) Noc środa - 09.04.14 - duże wieczorne zmęczenie, duże zdenerwowanie, nie mogłam zasnąć ( widać, że upłynął większy czas zanim zasnęłam w porównaniu do poprzedniej nocy) i do tego zapadłam w naprawdę długi głęboki sen


3) Noc 10.04.14 - czwartek - szybko zasypiam, szczególnie po sesjach medytacyjnych


4) Noc 11.04.14 - piątek - dłuższy sen

                            

5) Noc 12.04.14 - sobota -dłuższy sen, , budzik nie ustawiony na godzinę , aplikacja ustawiona tylko na rejestrację snu, budzenie się i przysypianie nad ranem

                           

6) Noc - niedziela - 13.04.14



7) Noc poniedziałek - 14.04.14 - a tak wyglądał sen po wypiciu puszki piwa i 0,5 godzinnej letargowej sesji, długi,  głęboki sen i tylko 3 cykle



Wnioski są takie , że generalnie nie mam problemów z zasypianiem, gdy pojawiło się duże wieczorne zmęczenie, apka zarejestrowała naprawdę długi głęboki sen. Ilość godzin snu nie wpływa na jego jakość, może trwać długo np. w niedzielę gdzie było tylko 5 cykli , podczas w tygodniu kiedy śpię krócej było nawet 6 cykli. Podobnie z ilością głębokiego snu - w sobotę przy długim śnie był na poziomie 75 % a w tygodniu nawet 88 %. Podczas snu głębokiego organizm odpoczywa, Oddech staje się regularny, spada ciśnienie, spada napięcie mięśni i temperatura ciała. Ale pamiętajmy wszystkie fazy snu są potrzebne. Z pewnością nie jest to super mega dokładne, ale jakiś pogląd daje.

Konkluzja taka: nie musimy długo spać , żeby się wyspać :)



Edit:

Testowałam też inną aplikację  Sleepbot , ale marna. Wykresy bardzo mało dokładne, jednego dnia wogóle mnie nie obudził, innego musiałam się bardzo mocno kręcić żeby zaczął budzić. Nie można wysłać wykresów na email. Dla mnie kiszka.

TUTAJ przeczytasz wstęp do tej aplikacji.

2 komentarze:

Drukuj