Translator

Polub mnie :)

Szukaj na tym blogu

sobota, 5 kwietnia 2014

Zagrożenie sekt i kundalini

Kiedyś pisałam że czytam książkę " Nie wszyscy są jednego ducha"


Z zaciekawieniem ją przeczytałam. Teraz dostępna chyba tylko używana. Książka traktuje o różnych religiach chociaż nie o wszystkich. Mnie tak naprawdę ciekawiło, co się dzieje w umysłach ludzi w sektach. Poznałam tajniki werbowania ludzi i robienia im wody z mózgu. Na pewno godne podziwu jest to że potrafili bez reszty oddać siebie w imię swojej religii. Z drugiej strony taka jednostronność niesie ze sobą wiele niebezpieczeństw. Teraz wiem jedno od sekt , jak najdalej.
Słyszałam o przypadkach ludzi, którzy nie potrafili się od niej uwolnić. Nie potrafili i nie mogli. Werbowanie nowych członków polegało na wypełnianiu każdej minuty dnia i pakowaniu do głowy założeń sekty, tak aby potencjalny członek nie miał czasu myśleć o niczym innym.


Niektóre sekty trochę śmieszą w swoich założeniach. Jest taka sekta , gdzie wszyscy się kochają i szanują , okazują sobie miłość , ale też tą fizyczną . W rezultacie każdy kocha się z kim chce i kiedy chce - bo wszyscy są miłością. Duże ograniczenia mają np. członkowie ruchu Hare Kriszna. Nie jedzą mięsa, nie palą i nie piją , golą głowy i ubierają luźne , skromne stroje. Tu chodzi o to , że włosy jak i ubrania są symbolem  pożądania, a oni mają się wystrzegać seksu a tym bardziej czerpania z niego przyjemności. Seks tylko w celach poczęcia i to tylko w wyznaczonych dniach miesiąca.

Zaskoczyła mnie też jedna rzecz. Osoby uprawiające medytację transcendentalną , przechodzą inicjację i otrzymują krótkie słowo, które wykorzystują podczas medytacji , jest to tzw. mantra i adept jest przekonany ze ona jest specjalnie  dobrana dla niego. Powszechnie uznaje się ze są to dźwięki bez znaczenia , ale tak naprawdę związane są z bóstwami hinduskimi, i tak naprawdę medytując z użyciem mantry zwraca się do bóstwa hinduskiego. Nadanie mantry zależy od wieku adepta. Do tego nie może nikomu jej zdradzić. Swego czasu w tą medytacje mocno zaangażowali się Beatlesi

Jest też trochę o scjentologii. Pewnie wnioski nie muszą być teraz zasadne , bo książka jest z 1988 roku, mocno przestarzała jeśli  chodzi o tą tematykę. Teraz sama medytacja, praca z umysłem i sama joga zdobywa coraz więcej zwolenników i nie postrzegamy tego przecież jako sekty.

Jest dosyć szeroki rozdział  jodze, mnie zaciekawił rozdział o kundalini

To odmiana jogi, to słowo do określenia silnej mocy, która jak się sądzi- leży zwinięta w spiralę i uśpiona u podstaw kręgosłupa. Kundalini joga wiąże się z różnorodnymi technikami  budzenia tej mocy i podnoszenia jej powoli wzdłuż kręgosłupa tej mocy. Podnosząc się przechodzi ona przez każdą z czakr ( siedem ośrodków psychicznych ciała ludzkiego z najwyższym na szczycie czaszki ). A w czasie gdy styka się ona z każdą z czakr, powstają różnorodne przeżycia psychiczne. Gdy w końcu praktykujący osiągnie najwyższe mistrzostwo w podnoszeniu kundalini do najwyższej czakry, uzyskuje możność czynienia cudów i osiąga wyzwolenie.

Kundalini to  klucz zamkniętej kopalni niezwykle potężnej energii psychicznej która jest biologicznym mechanizmem odpowiedzialnym za geniusz , wybitne zdolności intelektualne , talent paranormalny i doświadczanie wyższych wymiarów świadomości. 

Obudzenie kundalini czymkolwiek ono jest w rzeczywistości oddziaływuje wybuchowo na osobowość jogina, który tego próbuje , może być bardzo niebezpieczna.

Opis doświadczenia jednego z adeptów kundalini:

Odczułem ostry ból poniżej pępka , próbowałem krzyknąć , ale nie mogłem wydobyć głosu, wydawało mi   się ze coś utknęło mi w gardle. Później zobaczyłem brzydkie i wzbudzające grozę demoniczne postacie. Sądzę że były to złe duchy. Następnie zobaczyłem błyski ognia ze wszystkich stron i poczułem, że także ja płonę. Po chwili  poczułem się nieco lepiej. Nagle zobaczyłem wielką kulę światła zbliżającą się do mnie od przodu: wraz z przybliżeniem światło stawało się coraz jaśniejsze. Weszło ono następnie bez przeszkód przez zamknięte drzwi mej chaty pustelnika i wniknęło do mej głowy. Me oczy mocno zamknęły się i poczułem , że tracę przytomność.

Szkoda że autor nie napisał , co było dalej.

Książka wskazuje na te aspekty , że drzemią w nas różne siły , które są uśpione i ich obudzenie może być niebezpieczne.

Czytałam o tym nie raz w różnych źródłach, dlatego ja na początku sesji zawsze przechodzę przez słoneczną bramkę pozytywnej energii, zostaję otoczona skafandrem bezpieczeństwa, tak aby żadne złe siły nie miały do mnie dostępu no i wchodzę pełna pozytywnych uczuć , na zasadzie serca na  dłoni, ludzie źli i zawistni mogą sobie zaszkodzić , więc lepiej niech nie praktykują stanu alfa.

Do tematyki kundalini jeszcze powrócę. Zorientuję się co piszą o tym w obecnych czasach.



6 komentarzy:

  1. To jest niesamowite, że człowiek może aż tak kontrolować drugim człowiekiem. Chociaż mówi się, że jak działasz (żyjesz) bez planu to działasz dla kogoś kto ten plan ma.
    A tak swoją drogą może chciałabyś poznać bliżej jogę kundalini? Zapraszam do Częstochowy https://www.facebook.com/events/536052303170644/

    OdpowiedzUsuń
  2. Sekciarze mają jak widać swoje sposoby, a samym budzeniem kundalini jestem coraz bardziej przerażona im więcej o tym czytam. Dziękuję za linka, ale trochę dla mnie za daleko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ponad 4 lata chodzę na kundalini i widzę same pozytywy,trzeba doświadczyć.Życie zmienia się na lepsze stan fizyczny i psychiczny.Pozbyłam się dzięki tej praktyce lęków,umysł stał się jaśniejszy,spokojniejszy.Ciężko mnie zdenerwować.Wszystko co los przynosi nawet trudne chwile przyjmuje ze spokojem i idę dalej.Kundalini daje siłę, otwiera serce na drugiego człowieka i otaczający nas świat.Wiele dobrego można by pisać.Dodam ,że mój mąż stwierdził,że się mu lepiej ze mną żyje,żebym chodziła dalej na kundalini:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się wybieram na zajęcia kundalini, ale jakoś dojść nie mogę :) Twoje podejście do życia jest bardzo dobre, mam podobne doświadczenia.

      Usuń
  4. Jesteście wszysty do leczenia, kundalini zaczynasz i kończysz w piekle, słabe osobowości człowieka i tak was wykorzystują, brawo cieniasy 😁

    OdpowiedzUsuń

Drukuj