Pisałam niedawno o nowych nabytkach - merkabie i piramidzie. Merkabę staram się nosić jak najwięcej.
Linie północ -południe wyznaczyłam w dwóch miejscach, gdy przenoszę piramidę to wystarczy , że dosunę ją do linii i gotowe. Tak na co dzień stoi w salonie, gdy medytuję w innym miejscu to zabieram ją ze sobą sama w sobie jest bardzo ładna , ciekawa, długo ją oglądałam. Podobno uaktywnia się po 30 minutach od ustawienia. Jest trochę pesymistów twierdzących , ze piramidy nie działają , ja też mimo wszystko podchodziłam do tego trochę sceptycznie. A tymczasem.....
Mąż, który nie jest wtajemniczony w mój proces duchowy , odczuł jej działanie od pierwszej nocy, jest realistą mocno stąpającym po ziemi i w takie cuda i czary-mary nie wierzy. Jest teraz zaskoczony , bo co noc ma najróżniejsze sny , które pamięta.
Ja za pierwszym razem rozpoczęłam medytację tak jak zawsze, nie zdążyłam się nawet dobrze wyciszyć gdy zaczęły prawie od razu napływać obrazy. Takie obrazy czasem widziałam ,ale jak byłam w głębokim stanie już gdzieś na końcu sesji, teraz mnie to zaskoczyło. Obserwowałam to wszystko z niedowierzaniem . Najpierw zobaczyłam jakieś stoły na łące , przy których siedzieli ludzie i jakaś gruba babka nalewała do talerzy zupę śliwkową. Potem ujrzałam moją koleżankę z pracy , potem jakieś miasteczko. Sceny nie były ze sobą powiązane w żaden sposób , pojawiały się i znikały a na ich miejsce widziałam następne.
Może to wpływ piramidy a może zwykły zbieg okoliczności. Dreszcze podczas sesji są nieprzyjemne, przeszkadza mi to, a uczucie ciężaru ciała pojawia się wyjątkowo szybko.
Kiedy już uzyskamy głęboki poziom relaksacji i mentalnego wyciszenia, zaczynamy czuć, że nasze ciało zaczyna robić się bardzo, bardzo ciężkie, a ta ciężkość jest głównym objawem tego, że nasze fale mózgowe przechodzą z poziomu beta do alfa, ponieważ wchodzimy w trans. Stan transu jest spowodowany głęboką, fizyczną i mentalną relaksacją. Nie ma w tym nic dziwnego lub nienaturalnego. To po prostu oznacza, że ciało weszło w stan snu, podczas gdy umysł jest w pełni obudzony.
Czyli zaczynam bardzo szybko osiągać stan alfa i jestem tego w pełni świadoma, że w nim jestem.
Nie wiem czy słuch przestawia mi się na inne słyszenie ( pisałam , że mam od niedawna nieustające szumy i dzwonienia) , ale zaczynam coś słyszeć podczas medytacji. Coraz częściej pojawiają się liczby tak jak ostatnio 18,19, 1. A w tamtym tygodniu usłyszałam liczbę 22. Na pewno coś to znaczy, 22 należy do liczb mistrzowskich. Oznacza jakieś wyższe cele. Lekcja dla liczby 22 to praca dla innych. Może oznacza 22 stopnie przebudzenia kundalini. Chociaż może oznaczać zupełnie coś innego. Wczoraj usłyszałam 353.
Myślę, że piramida może ułatwiać wejście w stan relaksacji. Wczoraj podczas sesji coś mi trzasnęło na czole tam w środku jakby coś pękło , albo coś się rozerwało, po czym zobaczyłam z każdej strony za zamkniętymi oczami strużki złotego światła. Dziś mam cały "mokry" czubek głowy , może energia przerwała jakąś blokadę i płynie sobie sporym strumieniem...
Tak to prawda, że piramida orgonitowa jest skuteczna, a oprócz tego że pomaga ci w medytacji to jeszcze oczyszcza twoją przestrzeń z negatywnych energii np elektrosmogu. Idealnym miejscem dla piramid orgonitowej jest koło np. telewizora, rutera Wi-Fi, komputera, mikrofalówki oraz w sypialni. Ja swoją piramidkę zakupioną na http://www.magicstones.co postawiłam na nocnej szafce. Od razu poczułam jej oddziaływanie tak samo mój mąż, który wcześniej twierdził że to zabobony.
OdpowiedzUsuńBarbara właśnie nie można stawiać piramidy koło takich sprzętów co piszesz , to zaburza jej działanie, tutaj jest kilka słów o tym http://magicstones.co/orgonity-piramidy-c-1_20.html
OdpowiedzUsuńdzięki za zwrócenie mi na to uwagi. Przepraszam za wprowadzenie w błąd.
OdpowiedzUsuńNie szkodzi :)
UsuńCześć :) Jestem tu nowy. Mam pytanie: Czy jak orognit stał oko miesiąca koło komputera to się zepsuł i trzeba kupić nowy czy wystarczy przestawić go w inne miejsce i będzie okej?
UsuńTak, będzie ok, to się nie psuje :)
Usuń