Idzie wiosna , czuję wyraźnie że mam podwyższone wibracje. Mam wrażenie , że nie chodzę ociężale , ale unoszę się lekko nad ziemią. Po raz kolejny potwierdza się , że gdy widzę światło podczas medytacji to następny dzień jest zupełnie inny, jestem wypełniona energią , czego nie da się nie odczuć. W poście 'Mistyczne doświadczenie" pisałam o bólu w plecach i przebitej strzale. Ból, pleców albo tam w środku w tej okolicy podczas medytacji jest trudny do wytrzymania, są momenty gdy zwyczajnie trudno mi się oddycha. Jeszcze nie rozpracowałam o co chodzi. Zaznaczam też, że siedzę wygodnie a moje ciało jest zrelaksowane, dlatego to jest dziwne.
Ostatnim razem zeszłam dosyć głęboko i spotkałam Jezusa. Wiem że to brzmi niedorzecznie ,ale to nie jest pierwsze spotkanie z Nim i mnie to nie dziwi. Był ubrany w długą szaro-brązową szatę do kostek , powiedział:
Pójdź za mną
Na co ja
Ale gdzie mam iść ?
Podążaj za moim głosem
Skręciliśmy za jakąś skałę. Jezus zaczął rysować jakieś znaki na piasku. Nie mogłam ich odczytać i im się przyglądnąć bo obraz mi się rozmył. Przeszkodził mi ten ból w plecach, rano często odczuwam w tej okolicy ogień , albo zupełnie w drugą stronę - odczucie przyjemnego chłodu.
Pisałam też już jakiś czas temu , że zaczyna mi się wyostrzać wzrok a noszę okulary, dziś odkryłam, że to światło które chyba wychodzi z moich oczu jest tego sprawcą. Patrzę i widzę , wszystko wyraźne i rozświetlone. Dużo jaśniejsze jakby z oczu bił jakiś blask na wszystko na co patrzę. Niewątpliwe jest to jakiś nowy rozdział mojej transformacji, ale dopiero teraz gdy zwiększyło swoją siłę byłam w stanie to zauważyć.
Rozumiecie teraz jacy jesteśmy uśpieni i jak głęboko śpią części mózgu , których nie używamy. Przebudzenie jest możliwe, mimo , że długie i bolesne , wnosi inną jakość życia do naszej egzystencji.
Niesamowite to jest, jak wszystko co się ze mną dzieje...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz