Chwalę się otrzymanym imiennym certyfikatem
Alfa-theta ma bardzo fajne utwory gdzie za niewielką kwotę można kupić utwory do medytacji.
Jak pamiętam dużym problemem dla mnie na początku było skupić się na odliczaniu a nie myśleć co jutro w pracy albo co ugotować na obiad, problemem też było nauczyć się wyobrażać sobie rzeczy i na tym się skupić i nie myśleć o codziennych sprawach- nauczyć się oderwać od życia i zagłębić się w sobie, gdzieś tam głęboko dotrzeć do siebie samej.
Tak naprawdę mało ludzi akceptuje siebie, ludzie pędzą gdzieś za kimś i za czymś wciąż. Po co mi ta cała alfa ? Nie po to żeby wizualizować wygraną w totka ( chociaż by się przydało) ale po to aby odnaleźć siebie. Alfa uczy miłości, miłości nie tylko do innych ludzi, ale miłości do własnej osoby.
Naucz się kochać siebie....
Oczywiście nie chodzi tu absolutnie o miłość "narycyzową" ale miłość - akceptację , miłość która powoduje że uśmiechamy się do lustra i mówimy:
Kocham Cię.
Jeśli nauczymy się szanować siebie to łatwiej będzie nam z szacunkiem podchodzić do innych ludzi.
Alfa zmienia nas , zmienia myślenie. Dlaczego ludzie praktykując alfę pozbywają się nałogów - bo pokochali siebie a jak się kogoś kocha to się o tego kogoś dba i nie chce się temu komuś zrobić krzywdy.
Zatem jeśli ludzie się pokochają przestają palić i pić. Zwyczajnie zaczynają się o siebie troszczyć.
I tu jest ta mystery . Zakochaj się w sobie a pozbędziesz się nałogów i kompleksów. To jest klucz to wszystkich zmian.
Ta miłość przychodzi wraz z praktykowaniem alfy, kto praktykuje , zrozumie.... Kto nie, być może popuka się w czoło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz